Pierwsza czterogodzinna sesja zimowych testów Formuły 1 już za nami. Trzydniowe jazdy wymuszają na zespołach wykorzystanie każdej minuty, czego nie była w stanie zrobić każda z ekip.
Pierwsza połowa sesji
W pierwszej godzinie jazd świetnie zaprezentował się kierowca Alfa Romeo Racing ORLEN: Kimi Raikkonen. Fin po czasie 1:34,686 wyszedł na prowadzenie. Za nim znajdował się Charles Leclerc (+0,117) z Ferrari oraz Pierre Gasly (+0,169) z AlphaTauri. Pierwsze problemy napotkali mistrzowie świata, którzy jako jedyni przed testami nie wykorzystali dnia filmowego. W Mercedesie Valtteriego Bottasa doszło do awarii skrzyni biegów, która uziemiła ekipę niemal na całą sesję.
W drugiej godzinie jazd na czoło wysunął się Daniel Ricciardo. Nowy kierowca McLarena wykręcił 1:32,537 i miał za sobą Maxa Verstappena (+0,028) z Red Bulla oraz Pierre’a Gasly’ego (+0,620) z AlphaTauri. W pewnym momencie sesji Kimi Raikkonen w barwach ORLEN Team znalazł się na czele stawki z czasem 1:12,839 i zaczęto żartować, że Fin wykorzystał sprinterską nitkę toru. Czas wykreślono i wytłumaczono go błędem pomiaru czasu. Całą godzinę w boksach spędził Mercedes. Awaria skrzyni biegów pojawiła się również w Haasie Micka Chumachera.
Druga połowa sesji
Po trzech godzinach jazd na czele utrzymywał się Daniel Ricciardo, który zszedł do poziomu 1:32,203. Drugi ze stratą 0,028 sekundy był Pierre Gasly. Trzecie miejsce zajmował Max Verstappen (+0,362). Bez czasu nadal pozostawał uziemiony w boksie Valtteri Bottas.
W ostatniej godzinie jazd w czołowej trójce zdołał poprawić się jedynie Verstappen, ale nie wyprzedził rywali. Czołową trójkę dzieliło zaledwie 0,042 sekundy. Pod koniec sesji na poboczu Ferrari zaparkował Charles Leclerc, co spowodowało wywieszenie czerwonej flagi. W aucie doszło do awarii silnika. Sesję wznowiono na dwie minuty przed końcem jazd i przetestowano wirtualny samochód bezpieczeństwa. Valtteri Bottas zdołał wyjechać na tor pod koniec jazd i zamknął stawkę.
Kimi Raikkonen zaliczył 63 okrążenia toru i dał Alfie Romeo Racing ORLEN szóste miejsce w sesji. Więcej okrążeń od Fina przejechał jedynie Pierre Gasly (74).
Sesja odbyła się przy ponad 30 stopniach Celsjusza. Jedynym problemem był mocno wiejący wiatr, który przenosił na tor pustynny piasek.
