Robert Kubica, który w tym roku powalczy w europejskiej serii Le Mans, bedzie musiał na nowo przwyczaić się do samochodu klasy LMP2, które w tym roku będą wolniejsze.
FIA oraz organizator 24-godzinnego wyścigu Le Mans postanowili zmniejszyć osiągi klasy, w której będzie rywalizował kierowca ORLEN Team. Ma to zapewnić odpowiedni poziom osiągów dla wspomnianej klasy oraz hipersamochodów, które zadebiutują w tym roku.
Zgodnie z nowymi regulacjami silniki Gibsona będą generować moc rzędu 544 KM. Do tej pory było to 612 KM. Dodatkowo auta zostaną dociążone o 20 kilogramów i ich masa minimalna będzie wynosić 950 kg. Obowiązkowy będzie też jeden zestaw aerodynamiki na cały sezon.
Wcześniej zakładano lepsze osiągi aut klasy LMP2, co miało być związane z nową specyfiką opon Goodyear. Po pierwszych testach i konsultacji z producentem oraz kierowcami zdecydowano się jednak stosować znane już mieszanki ogumienia.
Ograniczenia zostaną wprowadzone we wszystkich mistrzostwach, gdzie rywalizuje klasa LMP2 tj. w mistrzostwach świata, ELMS oraz Asian Le Mans Series.