O „lokalnych matadorach” dróg często krążą legendy. O ile w opowieściach są kreowani na lokalnych bogów, o tyle, gdy pokażą swój kunszt potrafią zawstydzić niejednego. Przekonał się o tym Gus Greensmith.
Brytyjczyk w tym roku jest liderem zespołu M-Sport. Za nim jest już start w Rajdzie Monte Carlo, który jak sam przyznał był jego najgorszym występem w historii. Nie lepiej było na testach, gdzie zawstydził go kierowca Renault Kangoo.
Na jednej z partii zakrętów swoje umiejętności postanowił w czasie przerwy w jazdach pokazać lokalny kierowca. Przejazd długiego łuku pełnym slajdem wprawił w zachwyt operatora kamery jak i samego kierowcę. Niewiele zabrakło, a pokaz radości zakończyłby się wizytą w śnieżnej bandzie.