Mick Schumacher nie dał powodów do radości ekipie Haas i w końcówce ostatniego treningu przed kwalifikacjami do GP Węgier rozbił samochód. W godzinnej sesji najlepszy był Lewis Hamilton.
Leniwy początek sesji
Tradycyjnie już w tym sezonie trzeci trening rozpoczął się bardzo spokojnie i po dwudziestu minutach jazd pomiarowe okrążenie zaliczyło jedynie ośmiu kierowców.
Na czele znajdował się Lewis Hamilton (1:18,587) przed Carlosem Sainezem (1:18,832). Hiszpan może używać nowego silnika. Zespół Ferrari złamał ciszę nocną, ale regulamin zezwala na dwa takie przypadki. Sainz otrzymał już trzeci, ostatni w sezonie motor. Każdy kolejny będzie wiązał się z karą przesunięcia na polach startowych.
Na torze pojawili się także kierowcy Alfa Romeo Racing ORLEN. Kimi Raikkonen był trzeci, a Antonio Giovinazzi piąty.
Bottas z rekordem w tłoku
W kolejnych dwudziestu minutach zawodnicy mocno wzięli się do pracy i już każdy miał uzyskany czas. Na czele znalazł się Valtteri Bottas. Fin mimo mijania rywali ustanowił rekordy w drugim i trzecim sektorze. Dało to czas 1:17,428. 0,082 sekundy tracił Max Verstappen z Red Bulla, a trzeci był Lewis Hamilton. Brytyjczyk był od zespołowego kolegi wolniejszy o około 0,8 sekundy.
Na ósmym miejscu znalazł się Kimi Raikkonen. Drugi z zawodników Alfa Romeo Racing ORLEN: Antonio Giovinazzi był sklasyfikowany na osiemnastej pozycji.
Kraksa Schumachera
Powodów do radości ekipie Haas w ostatnich dwudziestu minutach jazd nie dał Mick Schumacher. Niemiec nie opanował samochodu w jedenastym zakręcie i wypadając z toru mocno uderzył w bandę. Na torze pojawiła się czerwona flaga. Jazdy wznowiono po sześciominutowej przerwie.
¡Accidente FUERTE de Mick Schumacher! Perdió el coche y el impacto contra las protecciones fue durísimo.
Mick está bien.#DAZN #DAZNF1 #HungriaDAZNF1#Formula1 #F1 #MaxVerstappen #maxverstappen33 #charlesleclerc #charlesleclerc16 #carlossainz55 #carlossainz #mclaren pic.twitter.com/0PfhZk2CuG— DAZN F1 (@F1_DAZN) July 31, 2021
Przy wyjazdach z alei serwisowej doszło do kontaktu między Lancem Strollem i Antonio Giovinazzim. Włoch wyjeżdżając z garażu delikatnie zajechał drogę Kanadyjczyka i ten prawym tylnym kołem przejechał po przednim skrzydle Alfy Romeo. Żadne z aut nie zostało uszkodzone.
W sprinterskiej końcówce sesji świetnie spisał się Lewis Hamilton. Brytyjczyk uzyskał czas 1:16,826. Zaledwie 0,088 sekundy stracił Max Verstappen, co zapowiada fantastyczne kwalifikacje. Trzeci był Valtteri Bottas (+0,229). Czołową piątkę zamknęli kierowcy Ferrari: Carlos Sainz (+0,671) oraz Charles Leclerc (+0,694). Z kierowców Alfa Romeo Racing ORLEN szybszy był Kimi Raikkonen. Fin znalazł się na piętnastej pozycji. Antonio Giovinazzi był dziewiętnasty.