WRC Motorsport&Beyond

Osiemnaście aut za ponad pół miliona pojawi się w Rzeszowie. Niesamowita gratka dla fanów

03 Miko MARCZYK (POL), Szymon GOSPODARCZYK (POL), Skoda Fabia Rally2 Evo, Orlen Team, action during the 2021 FIA ERC Rally di Roma Capitale, 3rd round of the 2021 FIA European Rally Championship, from July 23 to 25, 2021 in Roma, Italy - Photo Grégory Lenormand / DPPI

Szybkie, a zwłaszcza drogie samochody uwielbiają fani motoryzacji, którzy już w przyszłym tygodniu będą mogli w Rzeszowie i jego okolicach podziwiać osiemnaście maszyn wartych ponad pół miliona złotych.

Wszystko za sprawą kolejnej rundy mistrzostw Polski: Rajdu Rzeszowskiego, którego listy zgłoszeń liczą 99 pozycji. Na starcie pojawi się aż osiemnaście załóg w najmocniejszych autach klasy Rally2/R5. Nie zabraknie również dwóch duetów ORLEN Team: Mikołaja Marczyka i Szymona Gospodarczyka oraz Kacpra Wróblewskiego i Jakuba Wróbla.

fot. Maciej Niechwiadowicz

Liderzy mistrzostw Polski oraz ich zespołowi koledzy skorzystają ze Skody Fabii Rally2 Evo. Przypomnijmy, że Marczyk z Gospodarczykiem zdeklasowali rywali w pierwszych trzech rundach i z kompletem punktów pewnie przewodzą w klasyfikacji sezonu. Wróblewski z Wróblem są na piątym miejscu z 40 punktami.

Dobre wspomnienia ORLEN Team

Dla Mikołaja Marczyka będzie to trzeci start w stolicy Podkarpacia. W debiucie w 2018 roku za kierownicą Skody Fabii R5 wywalczył piąte miejsce, czwarte w stawce RSMP. Rok później był drugi tracąc do najlepszego 20,6 sekundy, a zostawiając za sobą m.in. Bryana Bouffiera. W tym roku wydaje się, że cel jest tylko jeden.

Dużo większe doświadczenie z podkarpackimi oesami ma Kacper Wróblewski. W Rzeszowie zadebiutował w 2012 roku w rundzie Rajdowego Pucharu Polski, której niestety nie ukończył. Wówczas startował Hondą Civic Type-R. W 2013 roku na tym samym poziomie, ale tym razem w Renault Clio wywalczył trzecie miejsce.

W 2018 roku zadebiutował na trasach Rajdu Rzeszowskiego w ramach rywalizacji w RSMP. Wróblewski korzystając z Peugeota 208 R2 był bezkonkurencyjny wśród kierowców aut z napędem na jedną oś. Rok później pojawił się w czteronapędowym Hyundaiu i20 R5 i wywalczył piątą pozycję. Rok temu po błędzie i uszkodzeniu koła został sklasyfikowany na 21 miejscu.

Rywalizację zaplanowano w dniach 6-7 sierpnia. Organizatorzy przygotowali trasę o długości 152,55 km podzieloną na jedenaście odcinków specjalnych. Zwycięzców poznamy w przyszłą sobotą około godziny 14:30. Lista zgłoszeń dostępna jest tutaj.