Ott Tanak i Martin Jarveoja najlepiej poradzili sobie z piątkowymi odcinkami specjalnymi Rajdu Portugalii i przewodzą stawce na koniec pierwszego dnia zmagań.
Hyundai był blisko zakończenia dnia z trzema załogami na czele, ale po błędzie Thierry’ego Neuville’a i problemach z ogumieniem w aucie Daniego Sordo musi pogodzić się jedynie z fotelem lidera. Za byłymi mistrzami świata sklasyfikowani są Elfyn Evans i Scott Martin oraz Dani Sordo i Borja Rozada, którzy rano perfekcyjnie wykorzystali dalszą pozycję startową. Duet Toyoty traci do liderów sześć sekund. Zespołowych kolegów dzieli dziewięć sekund.
– Trochę dziwnie jest jechać wśród kibiców. To był wymagający dzień. Wiele się wydarzyło i pojawiły się problemy. Nie mogę się doczekać chwili wytchnienia zanim jutro wrócimy do walki od nowa – mówił Tanak.
– Nie atakowałem na tym i poprzednim oesie. Na autostradzie przebiłem oponę i mam tylko jeden zapas, by wrócić do parku serwisowego. Nie chcę uszkodzić kolejnego koła – informował Sordo.
Kawalkadę Toyoty, która jutro spróbuje zaatakować podium otwierają Takamoto Katsuta i Daniel Barritt (+15,4). Za sobą mają duety Ogier/Ingrassia (+24,0) i Rovanpera/Halttunen (+28,9). Czołową ósemkę zamykają załogi M-Sportu: Greensmith i Patterson (+1:02,3) oraz Fourmaux i Jamoul (+1:33,5).
– Nie miałem najlepszego wyczucia. To był ciężki dzień, ale bardzo mi się podobało. Próbowałem wielu rzeczy i czasami byłem na granicy możliwości auta – relacjonował Katsuta.
– Przy tak wielu kibicach tor rallyrossowy jest wyjątkowy. To był ciężki dzień, więc cieszę się, że to już koniec. Zobaczymy, co możemy zrobić jutro, gdy przed nami ruszy kilka aut – podsumował Ogier.
– Dzisiaj nie było najlepiej, ale jutro czekają nas długie i trudne oesy. Będzie ciekawie. Wybór opon nie będzie łatwy – zapowiadał Rovanpera.
– Myślę, że gdy Chris pojawił się w aucie, pokazał mi obszary, które muszę zmienić. Pracowaliśmy naprawdę ciężko, a postęp był dużo szybszy niż się spodziewałem. Szkoda dzisiejszego kapcia – mówił Greensmith.
– Ze wszystkimi fanami na tym odcinku czuję się naprawdę dobrze. Moja jazda nie była jednak najlepsza. Zobaczymy jutro – komentował Fourmaux.
Na koniec dnia zawodnicy zmierzyli się z rallycrossowym torem w Lousadzie, gdzie rywalizowano w parach. Najszybszy był Ott Tanak, który pokonał Sebastiena Ogiera o 1,3 sekundy.
Na jutro zaplanowano trzy powtarzane oesy, w tym najdłuższy w rajdzie odcinek Amarante o długości 37,92 km. Dzień zakończy superoes Porto-Foz. Rywalizacja rozpocznie się o 9:08 czasu polskiego.