Robert Kubica, który odpowiadał dzisiaj na pytania kibiców w sesji Q&A zorganizoanej przez TVP Sport, zdradził, ze powróci w tym roku za kierownicę auta Alfy Romeo Racing ORLEN.
Kierowca testowy zespołu ma pojawić się na torze podczas treningów w Bahrajnie i Abu Zabi. Nie zdradził natomiast na której konfiguracji obiektu w Bahrajnie będzie jeździł. Najbliższa runda F1 odbędzie się na klasycznej pętli. Tydzień później zawodnicy zmierza się ze sprinterską konfiguracją.
KUP KALENDARZ WRC NA ROK 2021 ZA JEDYNE 40,00 ZŁ (+GRATIS!)
– Nie będzie to łatwe zadanie. Minęło sporo czasu od kiedy ostatni raz prowadziłem samochód F1. W sierpniu albo w lipcu jeździłem na Silverstone. Minęło sporo miesięcy. Będę musiał przestawić się na jazdę autem F1. Zbiorę cenne informacje, by pomóc zespołowi w przygotowaniach do danego weekendu. Mi pomoże to zrozumieć, w jakim kierunku idzie auto i co się zmieniło przez ostatnie miesiące – mówił Polak.
Kolejne plotki o WRC i Hyundaiu
Kierowca ORLEN Team kolejny raz został zapytany o plotki łączące go z Hyundaiem i programem startów w WRC. Polak kolejny raz dał do zrozumienia, że to mało realna opcja.
– Nie wiem, jakie masz źródła, ale pierwsze o tym słyszę. Za bardzo koncentrujemy się na rajdach i za dużo o nich rozmawiamy. Mówi się i wsadza mnie do rajdów i auta, o którym nie rozmawiałem, jeśli chodzi o przyszły rok…
– Trzeba się zastanowić, jaki miałby być cel występów w rajdach. Czy to jest droga, którą chcę obrać. Łatwo wsadzić kogoś do danej kategorii, ale trzeba zrozumieć daną serię. Spędziłem kilka sezonów w WRC. Wiem z czym to się je i nie byłoby łatwo. Nikt też nie wie, jak będzie wyglądała nasza sytuacja w kolejnym sezonie. Łączenie dwóch programów, tak jak robiłem to teraz, jest bardzo ciężkie – dodał.