Jari-Matti Latvala, który w 2019 roku stracił fotel fabrycznego kierowcy Toyoty powróci do rajdowych mistrzostw świata. Fin ponownie będzie bronił barw Toyoty.
35-latek tym razem nie będzie jednak rywalizował na rajdowych trasach. W nadchodzącym sezonie Latvala będzie obserwował zmagania z parku serwisowego w roli szefa zespołu Toyota Gazoo Racing WRC. Kierowcami pozostaną oglądani w tym roku Sebastien Ogier, Elfyn Evans, Kalle Rovanpera i Takamoto Katsuta.
– Jestem zaszczycony mogąc objąć to stanowisko w zespole i dziękuję za zaufanie Akio Toyody. Jestem naprawdę podekscytowany, że mogę kontynuować pracę, którą rozpoczynałem z Tommim będąc częścią tego zespołu od samego początku. Teraz jako szef muszę spojrzeć na szerszą perspektywę. Muszę zmotywować wszystkich członków ekipy do wspólnej pracy, by osiągać najlepsze wyniki. To nowe wyzwanie i jestem na nie gotowy – mówił Latvala.
– Tommi wykonał fantastyczną pracę z zespołem tworząc go od zera i odnosząc takie sukcesy. Oczywiście zawsze można się poprawić i chcę wykorzystać to, czego nauczyłem się przez lata startów i współpracy z szefami zespołów. Chcę by ta ekipa odnosiła największe sukcesy. Sezon 2021 jest tuż za rogiem i mamy dostępny cały pakiet ze sprawdzonym samochodem i silnym składem kierowców. Wszyscy wiedzą, co należy zrobić, by przygotować się do Monte Carlo – dodał.
Latvala jest liderem klasyfikacji wszech czasów w liczbie startów w mistrzostwach świata. Fin jako jedyny zaliczył ponad 200 rund, a dokładniej 209. Wygrał 18 rajdów, co daje mu dziesiąte miejsce w historii, na podium stał 67 razy. Jako jeden z dziesięciu kierowców wygrał ponad 500 odcinków specjalnych.