Robert Kubica po zaprezentowaniu się ze wspaniałej strony wywalczył pierwsze podium w DTM. Wyścig w Zolder wygrał Rene Rast.
Po pierwszych zakrętach na czele stawki pozostał Ferdinand Habsburg i wydawało się, że cała stawka bez problemu rozpoczęła rywalizację. Robert Kubica po starcie znalazł się na dziewiątym miejscu. Kilka chwil później po szaleńczym ataku Jonathan Aberdein uderzył w tył samochodu Fabio Scherera, który wylądował na aucie Robina Frijnsa i cała trójka musiała pożegnać się z rywalizacją. Na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa. Kierowca ORLEN Team awansował na szóstą pozycję.
Czytaj też: DTM: Habsburg przełamał dominację Rasta, Kubica z dziesiątym czasem
– Miałem dobry start i szkoda, że tak się stało. Utrzymałem swoją pozycję i było w porządku. Miałem pewne problemy z tempem. Za długo dogrzewałem opony, ale mogłem walczyć o piąte miejsce. Nagle uderzono mnie w tył. Nic nie mogłem zrobić. Jonathan już mnie przeprosił. Szkoda, że Robin został też uderzony – mówił Scherer.
.@j_aberdein bumps into #Scherer and #Scherer into title hopeful @RFrijns … a major blow for the Dutch.#WeLoveDTM #FeelTheRoar #DTMoments #DTM2020 @CircuitZolder pic.twitter.com/EHpRZ9cPI1
— DTM (@DTM) October 18, 2020
Safety Car na kolejnym okrążeniu
Po piątym okrążeniu samochód bezpieczeństwa zjechał z toru, ale musiał powrócić na niego już na kolejnym. Doszło do kontaktu między Philippem Engiem i Lucasem Aurerem. W aucie pierwszego kierowcy uszkodzeniu uległo lewe przednie zawieszenie i pojawił się niegroźny pożar. W samochodzie Aurera niesprawne było prawe przednie zawieszenie.
Wyścig wznowiono na jedenastym okrążeniu i nie trzeba było długo czekać na pierwsze pit stopy. Do boksów zjechał m.in. Ferdinand Habsburg, który stracił swoje miejsce na rzecz Rene Rasta.
We’ll skip a safety-car restart for this … (and will have another safety-car period) … @CircuitZolder #WeLoveDTM #DTM2020 #DTMoments #FeelTheRoar pic.twitter.com/G68dVX2I4A
— DTM (@DTM) October 18, 2020
Świetny wyścig Roberta Kubicy, spokojna druga część walki
Na torze, podobnie jak wczoraj, najdłużej pozostał Robert Kubica, który znalazł się na czele stawki. Kierowca ORLEN Team był liderem przez pięć okrążeń. Polak zjechał do boksów na osiemnastym okrążeniu i po wymienia kół powrócił na tor na czwartej pozycji.
Po ułożeniu się stawki prowadzący Rene Rast miał bezpieczną przewagę nad Ferdinandem Habsburgiem i Nico Mullerem. Lider serii pewnie dotarł do mety jako pierwszy i jest najbliżej wywalczenia mistrzowskiego tytułu. Na 27 okrążeniu Muller pewnie wyprzedził Habsburga i dotarł do mety na drugim miejscu.
BMW w barwach PKN Orlen w pewnym momencie miało niewielką przewagę nad Timo Glockiem, ale gdy tylko Kubica dogrzał opony do prawidłowej temperatury zaczął odjeżdżać rywalom i zdecydowanie zbliżał się do czołowej trójki. Polak na 28 okrążeniu wyprzedził Habsburga, a na kolejnych okrążeniach powiększał przewagę nad rywalami i wywalczył swoje pierwsze podium w DTM.
Habsburg wraz ze zbliżaniem się do mety znacząco zwalniał i do mety ostatecznie dotarł na dziesiątym miejscu. Za Kubicą linię mety przeciął Timo Glock, który stracił do Polaka blisko cztery sekundy. Kolejne miejsca wywalczyli Jamie Green i Mike Rockenfeller.
Najszybszym czasem pojedynczego okrążenia popisał się Rene Rast. Robert Kubica znalazł się na czwartym miejscu w tej klasyfikacji.