Robin Frijns i Rene Rast najlepiej spisali się podczas pierwszego treningu DTM na torze Zolder. Robert Kubica w barwach ORLEN Team WRT uzyskał piętnasty czas.
Belgijski obiekt mierzący nieco ponad cztery kilometry drugi weekend z rzędu gości zespoły DTM. Pierwsza 45-minutowa sesja odbyła się przy zachmurzonym niebie, a temperatura toru oscylowała w granicach 15 stopni Celsjusza. Nawierzchnia była sucha.
Najlepsze czasy kierowcy uzyskiwali w pierwszej części sesji. Jako pierwszy granicę półtorej minuty złamał Sheldon van der Linde, który na trzecim pomiarowym okrążeniu uzyskał 1:27.680. Kierowca BMW długo nie cieszył się z prowadzenia. Już na kolejnym okrążeniu 1:24,173 uzyskał Nico Muller.
Po dziesięciu minutach jazd kierowcy mocno zaatakowali pierwsze miejsce w treningu i na szóstym pomiarowym okrążeniu lider zmieniał się pięciokrotnie. Najlepiej z torem Zolder poradził sobie Robert Frijns, który popisał się czasem 1:19,859. Okrążenie później 1:19,624 wykręcił Rene Rast, który zanotował rekordy w pierwszych dwóch sektorach. Frijns jednak już na ósmym okrążeniu, dzięki rekordowi w trzecim sektorze, powrócił na fotel lidera, którego nie oddał do końca sesji.
Czołową piątkę sesji uzupełnili Jamie Green (+0,255), Harrison Newey (+0,338) oraz Ferdinand Habsburg (+0,338). Najszybszym kierowcą BMW był sklasyfikowany na siódmym miejscu Jonathan Aberdein (+0,378).
Robert Kubica za kierownicą BMW M4 najlepszy czas uzyskał na swoim dziesiątym pomiarowym okrążeniu. Polak w każdym sektorze toru pobił własne rekordy, dzięki czemu zegar zatrzymał się na 1:21,332. Zawodnik ORLEN Team zaliczył 29 okrążeń toru.
Na dziś zaplanowano jeszcze jedną sesję treningową. Kierowcy będą mogli korzystać z obiektu między 16:30 i 17:00.