WRC Motorsport&Beyond

Amortyzatory – dlaczego są tak ważnym elementem każdego samochodu?

Amortyzator – mechanizm, którego zadaniem jest przechwycić i rozproszyć nadmiar energii w układzie mechanicznym. Używany jest w celu zabezpieczenia urządzenia lub operatora przed negatywnym oddziaływaniem drgań i zwiększenia komfortu eksploatacji. Tyle na ten temat rzecze Wikipedia, ale jak ważne są one w samochodach?

Zadaniem amortyzatorów w samochodach jest zapewnienie możliwie najdłuższego czasu kontaktu koła z podłożem bez względu na sytuację. Wszystkim wydaje się, że głównie działa podczas pokonywania wybojów i zakrętów, by zapewnić oponie przyczepność przez cały czas. Wielu jednak zapomina, że jest niezwykle ważny również podczas hamowania, zwłaszcza w autach z systemem ABS. Niesprawne amortyzatory zdecydowanie wydłużą drogę hamowania.

Jak działa dwururowy amortyzator?

Działanie amortyzatora jest bardzo proste. W skrócie opiera się na dwóch procesach: ściskaniu i odbiciu. Obecnie wykorzystuje się amortyzatory jednorurowe (olejowo-gazowe) oraz dwururowe (olejowe).

Wewnątrz wypełnionego olejem cylindra przesuwa się tłok. Otwory, które znajdują się w nim pozwalają na przemieszczanie się oleju pomiędzy dwoma częściami cylindra (górna i dolna), tłumiąc w ten sposób wahania resora. Gdy tłok przesuwa się w górę i w dół, wypychając olej przez zawory, tłoczysko wsuwa się i wysuwa z cylindra. Tłoczysko, wsuwając się i wysuwając z cylindra, zmniejsza i zwiększa ilość miejsca dla oleju.

 

Amortyzator jednorurowy, czy jest jeszcze wykorzystywany?

Amortyzatory jednorurowe nadal są niezwykle popularne, a ich zasada pracy jest bardzo prosta. Amortyzator jednorurowy składa się ze zbiornika wyrównawczego, cylindra roboczego, tłoka, tłoczyska, prowadnicy tłoczyska i zaworu dennego. Podzespół jest wypełniony zarówno olejem, jak i powietrzem, a by te nie mieszały się rozdzielone są tłokiem, który stanowi najważniejszy element.

W pierwszym etapie pracy amortyzatora, czyli ściskaniu ciśnienie oleju wzrasta, a tłoczysko wsuwa się do komory roboczej. Dzięki temu tłok przesuwa się w dół, a olej zaczyna przepływać kanałami i zaworami do przestrzeni nad tłokiem.

Drugim etapem jest odbicie, podczas którego tłok porusza się do góry i wraca do pierwotnej pozycji. Powoduje to wzrost ciśnienia oleju, który znalazł się nad tłokiem. Ciesz przez kanały i zawory zaczyna przepływać z powrotem, by cały podzespół był gotowy na kolejne cykle pracy.

Kiedy wymienić amortyzator?

Nie trzeba być wielkim ekspertem, by samemu ocenić, czy należy już wymienić amortyzatory w naszym samochodzie. Do głównych objawów złego stanu podzespołów należą:
– podskakujące w czasie jazdy koła,
– wibracje układu kierowniczego,
– kołysanie się karoserii,
– dobijanie zawieszenia,
– pojawianie się efektu nurkowania podczas hamowania,
– utrata stabilności w zakrętach,
– mocno odczuwalne boczne podmuchy wiatru,
– nierównomierne zużycie ogumienia,
– szybkie zużycie elementów układu kierowniczego i elementów gumowo-metalowych zawieszenia,
– pojawienie się oleju na amortyzatorze.

Gdy zaobserwujemy, którykolwiek z objawów warto udać się do stacji diagnostycznej lub serwisu, by specjalista ocenił jakość podzespołu. Gdy zdecydujemy się na wymianę ważne jest, by robić to parami, a nie pojedynczo. Amortyzatory KYB, Monroe, Sachs czy Bilstein cieszą się ogromną popularnością wśród kierowców. Każdy ma swoje wady i zalety, ale z pewnością znajdziecie te odpowiednie dla Was.

Ogólna zasada mówi o sprawdzaniu stanu amortyzatorów co 20-30 tysięcy kilometrów. O ile przy corocznych przeglądach aut nie jest to problem, o tyle właściciele nowych pojazdów mogą o tym zapomnieć, gdy pierwszy przegląd czeka ich po trzech latach od zakupu pojazdu.