WRC Motorsport&Beyond

Leniwa niedziela

Rest day – dzień, na który przez pierwszą połowę Dakaru wszyscy zawodnicy czekają z utęsknieniem. Dzień odpoczynku, który pozwoli nie tylko odetchnąć i odespać zarwane noce, ale przyniesie też ulgę mocno sfatygowanym samochodom i motocyklom.

Zawodnicy podczas Dakaru nie narzekają na nadmiar wolnego czasu. Kiedy przychodzi dzień odpoczynku, regenerują siły przed kolejnym trudnym etapem. – Dzień przerwy bardzo nam się przyda. Odczuwam już skutki rajdu, różnice temperatur, wysokość. To wszystko mocno wpływa na organizm. A sporo kilometrów już przejechaliśmy – powiedział Kuba Przygoński.

https://wrc.net.pl/wp-content/uploads/2017/01/Kuba-Przygoński-o-dniu-odpoczynku-Dakar-2017.mp3?_=1

Jemy, odpoczywamy, leżymy, śpimy i jeszcze raz jemy. Prosty, nieskomplikowany dzień odpoczynku. Ale tego nam trzeba! Nie zamierzam dziś dużo robić. Jesteśmy już zmęczeni, a do tego cały czas przebywamy na dużej wysokości, więc organizm nie ma tak łatwo – dodał Przygoński.

https://wrc.net.pl/wp-content/uploads/2017/01/Adam-Tomiczek-o-dniu-odpoczynku-Dakar-2017.mp3?_=2

Na odpoczynek nie mogą natomiast pozwolić sobie mechanicy, którzy każdą wolną chwilę poświęcają na przygotowanie sprzętu do dalszej morderczej jazdy. Tu wszystko musi być zrobione perfekcyjnie. Kolejny, siódmy etap, będzie wiódł z La Paz do Uyuni. Zawodnicy przejadą 622 kilometry, w tym 322 kilometry odcinka specjalnego. Wśród rajdowców, którzy wyjadą na trasę, będą zawodnicy ORLEN Team, którzy mocno rozpalili oczekiwania kibiców śledzących rajd w Polsce.

https://wrc.net.pl/wp-content/uploads/2017/01/Marek-Dąbrowski-o-ORLEN-Team-na-Dakarze-2017.mp3?_=3

ORLEN Team zawsze walczy o najwyższe cele. Kuba może walczyć o pierwszą dziesiątkę, piątkę, nawet o podium. Trudno przewidzieć, jak to będzie wyglądało, bo ten rajd obfituje w niespodzianki. Trochę szkoda, że Adam na swoją pierwszą przygodę z Dakarem dostał tak trudną edycję, bo niektóre zagadki na trasie są w tym roku bardzo trudne nawet dla najlepszych. Ale to dla niego ogromne doświadczenie, a już dziś jest jednym z najlepszych zawodników na świecie pod względem technicznym. Jeśli dołoży do tego umiejętność nawigacji i znajomość pustyni, to w kolejnym sezonie będziemy od niego wymagać więcej. Na razie niech spokojnie jedzie do mety – powiedział Marek Dąbrowski, kierowca ORLEN Team, uczestnik piętnastu Dakarów.