Okno transferowe w WRC nadal jest otwarte, choć niekoniecznie szeroko. Toyota Gazoo Racing ogłosiła swój główny skład, w którym zabrakło Latvali. Według nieoficjalnego źródła, mimo wszystko JML ma pozostać w japońskim zespole.
Jari-Matti Latvala od 3 lat jest członkiem zespołu Toyota Gazoo Racing. Mimo tego, że ostatniego sezonu Fin nie może zaliczyć do tych udanych, to nadal jest jednym z najszybszych zawodników w stawce. Nie dziwi więc fakt, że Tommi Makinen może nie chcieć tak szybko skreślać 34-latka.
Gabriele Favero, czyli stary znajomy Latvali, a zarazem organizator Prealpi Master Show zdradził, że Fin pozostanie w zespole Toyoty. Zmieni się jednak jego rola. Wiadomo już, że pierwsze skrzypce w zespole będą grać Sebastien Ogier, Elfyn Evans oraz Kalle Rovanpera. Jari-Matti Latvala w tych okolicznościach wypada na drugi plan, który przewiduje, że zaliczy on niepełny program startów.