WRC Motorsport&Beyond

Kwalifikacyjny dla Breena

Craig Breen zaczął Rajd Azorów od wygranej na odcinku kwalifikacyjnym. Kierowca Peugeota wyprzedził o 0,4 sekundy Ricardo Mourę oraz o 2,4 sekundy Kajetana Kajetanowicza.

fot. FIA ERC

Podobnie jak w ubiegłym roku, areną zmagań był odcinek Remédios – Lagoa. Podczas przejazdów treningowych droga była mokra po deszczu, który ponownie pojawił się podczas przejazdu Breena. Opady nie trwały długo i po pięciu samochodach znów świeciło słońce. Ostatecznie jednak to Breen okazał się najszybszy. Drugi Moura dość nietypowo wjeżdżał na metę stop, gdyż obróciło go na zakręcie po mecie lotnej i zdecydował się podjechał tyłem. W Fieście jednak już przed rajdem doszło do uszkodzenia chłodnicy. Trzeci w wynikach Kajetanowicz przyznał, że próba nie była łatwa, jednak był zadowolony ze swojego przejazdu. – To ten sam oes, co rok temu, ale teraz jest bardzo ślisko. Miejscami jest sporo błota. Co prawda przestało padać, ale na drodze wciąż jest woda, więc nie łatwo było o czysty przejazd. Jestem jednak zadowolony – stwierdził Polak. Czołową piątkę uzupełnili José Pedro Fontes w DS3 R5 oraz Giacomo Costenaro w Peugeocie 207 S2000. Pozostałe polskie załogi uplasowały się na odległych miejscach – Butvilas oraz Heller zanotowali 28. czas, Aleks Zawada był 32. natomiast Łukasz Pieniążek oczko niżej. W przypadku Subaru Poland Rally Team było to jednak planowane działanie, aby ruszać na trasę z odległej pozycji. Jak napisała ekipa w portalu facebook: – Kwalifikacje poszły zgodnie z planem – nie chcieliśmy znaleźć się w pierwszej 15 z tego samego powodu co na Litwie – była spora szansa, że będziemy wybierać pozycję jako jedni z ostatnich, więc zapewne startowalibyśmy jako pierwsi.