Maseczka stała się w polskim społeczeństwie kością niezgody. Teraz ten symbol doprowadził do potężnego pożaru, w wyniku którego spłonęły dwa samochody. Nie uwierzycie, kto był sprawcą tego zdarzenia.
Maseczka jako symbol podzieliła Polskę. Ludzie są w stanie dać sobie w twarz bo jeden uważa, że drugi źle postępuje w całym tym koronawirusie. Tym razem maseczką bawili się chłopcy – jeden miał 4 lata, drugi 9. Postanowili spalić ten symbol niezgody.
Nikt nie przewidział tego, że niewinna zabawa będzie miała takie konsekwencje. Chłopcy wrzucili podpaloną maseczkę do zaparkowanego Audi. To po chwili stanęło w płomieniach. Niestety, ogień przeszedł też na drugie auto.
Poszukiwania chłopców trwały kilka dni. W końcu policja ich znalazła, a ci w obecności rodziców przyznali się co zrobili. Co teraz? O tym zadecyduje sąd rodzinny.