Rosja to Rosja, tam życie toczy się po prostu inaczej. Niebezpieczne wyprzedzanie za wszelką cenę, zgrywanie szeryfa, instant karma ze zgubionym telefonem i próba bijatyki. Ach, akcji było tu co najmniej na film pełnometrażowy.
Od czego zaczyna się nagranie? Kierowca samochodu marki Kia za wszelką cenę chce zablokować inny samochód. Gra szeryfa, ale drugi kierowca jest mądrzejszy, szybkie wyprzedzanie i próba dalszej jazdy. Ale kierowca Kii nie daje za wygraną, agresywnie rzuca się w pogoń.
Agresor dojechał do ściganego samochodu i wyciągnął telefon. Nie popisał się natomiast zbyt wielkim intelektem, więc prawa fizyki momentalnie pozbawiły go urządzenia. Instant karma? No tak, ale nie dało mu to do myślenia. Teraz był jeszcze bardziej wściekły.
Po niebezpiecznej jeździe w końcu nastąpiło kolejne wyprzedzanie. Wtedy szeryf wyhamował praktycznie do zera i wyszedł z samochodu, aby coś sobie wyjaśnić z drugim kierowcą. Ale ten… po prostu odjechał i wyprzedził auto z prawej strony.
Nie wiemy jak skończyła się ta akcja. Być może kierowca Kii dalej gonił swoich wrogów, ale patrząc na jego głupotę, wątpimy, aby w końcu udało mu się wymierzyć sprawiedliwość. No cóż. Tak czy inaczej, było to ciekawe. Pan z Kii pewnie wrócił do domu z płaczem. Nie dość, że nikogo nie pobił, to jeszcze nie miał telefonu.
