Pierwszy dzień ścigania na Rajdzie Lipawy dobiegł końca. Na prowadzeniu zakończył go Oliver Solberg, zwycięzca ubiegłorocznej edycji. Mikołaj Marczyk pechowo złapał kapcia i musiał zmieniać go na oesie.
Zawodnicy wznowili rywalizację na 20-kilometrowym OS3 SC Grupa. Tam Oliver Solberg kolejny raz pokazał klasę i pokonał drugiego Emila Lindholma o 5,6 s. Podium skompletował Nikołaj Griazin, dalej byli Mads Ostberg i Aleksiej Łukjaniuk. Prawdziwe emocje nadeszły jednak nieco później.
Na 25-kilometrowym OS4 Ramirent mieliśmy potężne uderzenie. Walczący o zwycięstwo Griazin wyleciał z drogi i zniszczył swój samochód. Solberg był na mecie dopiero piąty, natomiast on ma usprawiedliwienie – utknął w kurzu za załogą, która wlokła się przed nim. Na szczycie tabeli z wynikami po raz pierwszy w ten weekend mieliśmy Aleksieja Łukjaniuka.
Po czterech odcinkach specjalnych na prowadzeniu w Rajdzie Lipawy znajduje się Solberg, który w tym momencie ma 10 sekund przewagi nad drugim Ostbergiem. Podium ze stratą 16,2 s kompletuje Łukjaniuk, czwarty Pietarinen traci już ponad 30 sekund.
Na 16. miejscu dzień zakończyli Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk. Zawodnicy Orlen Team mieli problem na trzecim oesie, gdzie tuż po starcie złapali kapcia. Jego wymiana oznaczała niestety sporą stratę. Polacy zajmują teraz 8. miejsce w ERC 1 Junior.
Jutro na zawodników czeka sześć odcinków specjalnych o łącznej długości 87 kilometrów. Rywalizacja rozpocznie się o godzinie 9:00 czasu polskiego od 16-kilometrowego OS5 Liepaja.