Unia Europejska co rusz zasypuje nas nowymi przepisami. Wiele z nich nie ma najmniejszego sensu, ale co zrobić – nie my za tym stoimy. Tym razem chodzi o kontrole na granicach. Co tak naprawdę będzie trzeba zrobić?
Kontrole na granicach mogą od teraz być nieco bardziej skomplikowane. Unia Europejska znów postanowiła namieszać? Tym razem chodzi o pieniądze. Na granicy Unii będzie trzeba zgłosić, jeśli mamy ze sobą powyżej 10 000 euro.
Nie chodzi o każdą granicę – tylko o granice Unii Europejskiej. Jeśli więc wyjeżdżamy z Unii i mamy ze sobą co najmniej 10 000 euro, trzeba będzie złożyć specjalną deklarację. Ma ona posłużyć Służbie Celno-Skarbowej oraz Straży Granicznej.
Pieniądze w tym przypadku oznaczają nie tylko gotówkę, ale też towary używane, czy karty przedpłacone. I musimy zgłosić to nie tylko wtedy, kiedy jedziemy. Przepisy dotyczą przesyłek pocztowych, kurierskich i wszystkich innych.
Ale dlaczego? Po co? No właśnie, jak zwykle odpowiedzi na takie pytanie brak. Najważniejsza jest kontrola i sprawdzanie, co kto ma, po co mu to i skąd to ma… No i oczywiście – dlaczego zapłacił od tego tak mało podatków.