Naprawdę, nawet nie wiemy w jaki sposób mielibyśmy tutaj bronić tego kierowcę. To wymuszenie było tak idiotyczne, że po prostu brak nam słów. Policjanci w radiowozie musieli mieć niezły ubaw z całej sytuacji.
Do zdarzenia doszło w Bielsku-Białej na skrzyżowaniu obok Galerii Koniczynka. Jak słusznie zostało zauważone, kilka miesięcy temu zmieniona została tam organizacja ruchu. Niektórzy wciąż tego nie przyswoili. Co to było za wymuszenie?
Tak więc po lewej radiowóz, na pasie z którego można skręcić w lewo, albo jechać prosto. Po prawej kierowca który może jechać tylko prosto. Mówi mu o tym dosłownie wszystko. Ciągła linia na jezdni, znaki, strzałka na drodze itd. Ale jakimś cudem to nie dało mu do myślenia.
Kierowca bowiem postanowił, że skręci sobie w lewo. Skręcił w lewo, o mały włos nie wjeżdżając w radiowóz. Tak, gość wymusił pierwszeństwo na radiowozie. No cóż – ciężko tutaj powiedzieć coś sensownego. Mandat zasłużony, może pora udać się do okulisty?