W Polsce znów przybyło nam autostrad. Co za sukces, wielki dzień… drogowcy oddali do użytku odcinek A1 o długości… 5 kilometrów. Rzeczywiście, jest o czym mówić. Należą się gromkie brawa.
Autostrada A1 na odcinku Częstochowa – Bełchatów (to punkty orientacyjne, budowa zaczyna się nieco wcześniej i kończy dalej) to jedna z najbardziej znienawidzonych przez kierowców dróg. Od kilku lat trwa tam jedna wielka budowa, a jazda to męka i udręka w jednym.
GDDKiA uważa, że cały ten odcinek będzie oddany do użytku w 2023 roku. Ale teraz, uwaga, otwarty został już pierwszy odcinek na tej popularnej budowie. Kierowcy wjeżdżają w okolicach Radomska na nowy asfalt i jadą sobie wygodnie przez… 5 kilometrów. Tak jest, nowy odcinek hucznie oddany do użytku ma niecałe 5 kilometrów.
Nowy odcinek autostrady
Z racji tego wydarzenia zorganizowano konferencję pasową. Rzecznik GDDKiA aż kipiał dumą. Mówił, że to historyczny moment. Że droga jest szeroka, bezpieczna i wygodna. No tak, wszystko to jest prawdą, tylko szkoda, że odcinek ma 4,8 km.
W samym województwie łódzkim budowa podzielona jest na kilka fragmentów, którymi zajmują się różni wykonawcy. Koszty budowy A1 liczone są w miliardach złotych. Co nam pozostało? Jeździć, patrzeć, obserwować, a jednocześnie nie wymagać zbyt wiele.