WRC Motorsport&Beyond

Nie diesel, nie benzyna. Polacy przy poszukiwaniu samochodu używanego chcą czego innego

Zdecydowana większość polskiego rynku samochodów to oczywiście diesel, bądź benzyna. Nie zmienia to faktu, że od kilku lat coraz lepiej odnajdują się hybrydy. Ten rynek z każdym rokiem rośnie. I to jak!

W samym 2019 roku w serwisie „Otomoto” pojawiły się ogłoszenia ponad 11,5 tysiąca hybryd. To wynik cztery razy lepszy, niż w 2016 roku i ponad 30% lepszy, niż w roku 2018. Nawet w tej chwili w różnych serwisach znajdziemy grubo ponad 4 tysiące ogłoszeń samochodów hybrydowych.

Nadal jest to bardzo mały procent rynku samochodów używanych, natomiast dynamiczny wzrost jest tutaj zauważalny. Hybrydy mają coraz więcej zwolenników i cieszą się nieporównywalnie większym zainteresowaniem, niż samochody elektryczne, które miały przebojem zdobyć nasz rynek. Jak widać, u nas ekolodzy ze swoimi bredniami mocy nie mają i elektryków na ulicach wciąż nie widać.

Diesel i benzyna są passe?

Polacy przerzucają się na hybrydy. Dlaczego? Bynajmniej nie chodzi tutaj o „ekologię”. Powód jest prosty – przede wszystkim jest to samochód tani w użytkowaniu. Wsparcie silnika elektrycznego oznacza, że auto mniej pali, a to często jedno z najważniejszych kryteriów przy wyborze auta. Dodatkowo hybrydy mają prostą budowę, nie mają wielu psujących się elementów, a co za tym idzie, eksploatacja jest po prostu tańsza.

Polskim rynkiem hybryd rządzi obecnie Toyota, której samochody odpowiadają za niemal 50% rynku, mocną pozycję ma również Lexus. Polacy najczęściej w serwisach poszukują Corolli oraz Priusów. A jakie jest wasze zdanie na temat hybryd?