WRC Motorsport&Beyond

Łowcy prawa jazdy? Czy policja celowo zawyża wyniki z wideorejestratorów? [WIDEO]

Ostatnio w sieci głośno zrobiło się o funkcjonariuszach policji, którzy w najłagodniejszych słowach nieporadnie obsługują się wideorejestratorami. Czy rzeczywiście w tej materii istnieje jakiś problem?

O sprawie zrobiło się głośnio po ostatnim zatrzymaniu kierowców na Śląsku. Obaj w terenie zabudowanym poruszali się z prędkością powyżej 100 km/h, a co za tym idzie, stracili prawo jazdy. Zatrzymań w odstępie kilku godzin dokonała grupa Speed.

Oba przypadki dotyczą kierowców BMW. O ile co do sytuacji z mężczyzną w X6 nie było większych wątpliwości, tak już przy drugim przypadku takowe jak najbardziej są obecne. Sytuację skrupulatnie opisuje „Interia”.

Policyjny radiowóz rusza w pogoń za kierowcą BMW. Cały czas przyśpiesza, aż w końcu osiąga prędkość 101,6 km/h. Natomiast jest to prędkość radiowozu, który gonił BMW i cały czas zmniejszał do niego dystans. Kiedy policja jechała już ponad 100 km/h, kierowca BMW dawno hamował do skrzyżowania ze światłami.

Samochody nie utrzymywały podobnej odległości, nie jechały w bliźniaczy sposób. Ile jechało tak naprawdę BMW? Tego niestety nie wiadomo, co sugeruje, że zwyczajnie pomiar został tutaj zawyżony. Ba – producent mówi o marginesie błędu na poziomie 3%. Więc jeśli na liczniku radiowozu mieliśmy 101,6 km/h, samochód mógł w rzeczywistości jechać „zaledwie” 98,6 km/h.

Nie ma tutaj dosłownie żadnego argumentu, który by nam udowodnił, że mężczyzna przekroczył 100 km/h. Co za tym idzie – nie ma żadnego środka, który by wskazał, że powinien on stracić prawo jazdy. Mówiąc wprost, pomiar został wykonany błędnie. Ale co z tego? Prawo jazdy zabrane, statystyki polepszone.

Jak podkreśla „Interia”, pomiar wykonywany kiedy jeden samochód przyśpiesza, bądź zwalnia, tym bardziej przy sporej odległości, nie ma żadnego sensu. Co z tego, że błędny – pomiar został wykonany. Policja nie widzi w tym nic złego, publikuje nawet nagrania. Sytuacja patologiczna? Owszem. Ale co da się z tym zrobić? Niestety, nic.

Zdjęcia poglądowe