WRC Motorsport&Beyond

Kierowca włączył sobie Google Maps. Pasażera tak to zdenerwowało, że go pobił i ukradł mu auto

polska kraj ludzi leniwych

fot. freepik.com

Wożenie innych ludzi bywa niebezpiecznym zajęciem. Czy to taksówkarz, czy kolega, który podwozi drugiego kolegę. Ten kierowca aby dojechać do celu włączył sobie Google Maps. Wtedy pijanemu pasażerowi odwaliło…

7 maja, godzina 4 rano. 29-letni mężczyzna prosi nieznajomych o to, żeby wezwali dla niego taksówkę. 21-letni kierowca podjechał, a 29-latek podał mu adres. Chciał pojechać do centrum, gdzie miał zgubić swoje tablice rejestracyjne. Kierowca wbił sobie adres do Google Maps. Ale użycie nawigacji bardzo nie spodobało się pasażerowi.

fot. freepik.com

Pijany mężczyzna bardzo się oburzył, kiedy dowiedział się, że kierowca jest z innego miasta. Wtedy zaczął krzyczeć, że jest kibicem jednego z lubelskich klubów. 29-latek zaczął wyzywać kierowcę, grozić śmiercią, a po dojechaniu na miejsce zaczął go bić i dusić.

fot. freepik.com

Kiedy 21-latkowi udało się wyszarpać, pijany 29-latek wsiadł do jego auta i zaczął go gonić. Kierowcy udało się schować i wezwać policję. Ta natychmiast dojechała na miejsce i zatrzymała pijanego 29-latka, który również podczas zatrzymania zachowywał się agresywnie i znieważał funkcjonariuszy. Mężczyźnie postawiono 4 zarzuty, w tym próbę zabójstwa i kradzież auta.