WRC Motorsport&Beyond

Co tu się dzieje?! Jakim cudem on opanował samochód? Miota nim jak wujkiem Cześkiem na weselu [WIDEO]

Jasny gwint – co tu się dzieje?! Naprawdę można oglądać ten materiał i chyba nikt do końca nie wierzy w to, co widzi. Samochód przez wiele kilometrów jechał praktycznie cały czas w poślizgu. To nie mogło zakończyć się dobrze.

Ciężko jest tutaj powiedzieć cokolwiek po zobaczeniu takiego nagrania. Jest to po prostu niewiarygodne. Samochód ciągnie przyczepę, obwodnica Gdańska – co mogło pójść nie tak? A no to, że przyczepka została źle załadowana, wygląda na to, że środek ciężkości znajdował się gdzieś z tyłu.  To zrodziło problemy.

Niewiarygodne jest to, że całe nagranie trwa ponad półtorej minuty! I w tym czasie samochód wraz z przyczepką jest non stop w poślizgu. Przyczepa nawet na moment nie jedzie równo. Przecież to się aż w głowie nie mieści. Jakim cudem kierowcy przyszło do głowy, że powinien jechać dalej i się nie zatrzymywać?

Naprawdę to jest chyba jedno z najbardziej kuriozalnych nagrań, jakie widzieliśmy. Facet nie pomyślał, żeby się zatrzymać. Miotało nim, miotało przyczepą, ale on jechał dalej. To jest jakiś kompletny idiotyzm. Sytuacja skończyła się tak, jak musiała się skończyć – w końcu stracił kontrolę do tego stopnia, że przyczepa poleciała na barierki, a jego wyobracało.