Ten wypadek pamiętają chyba wszyscy. Limuzyna Audi A8L z Beatą Szydło na pokładzie ma wypadek z Fiatem Seicento. Warty 2,5 miliona złotych samochód trafił na policyjny parking, gdzie znajduje się do dzisiaj.
1600 dni minęło od wypadku limuzyny przewożącej Beatę Szydło z Fiatem Seicento w Częstochowie. Audi A8L którym podróżowała Szydło trafiło na parking policyjny. Samochód jest uszkodzony. Jest, ponieważ cały czas znajduje się na tym samym parkingu.
Samochód znajdował się w służbie 2 miesiące. Specjalnie przygotowany, pancerny, luksusowy. Naprawdę jesteśmy tak bogatym krajem, aby po prostu go tam zostawić na zawsze? Nikt się nie interesuje tym autem? O co tutaj chodzi?
Teoretycznie samochód musi stać na parkingu aż do czasu uprawomocnienia się wyroku. Teoretycznie, bo nie wierzy w to senator Brejza z Koalicji Obywatelskiej. – Nie chcą go z powrotem bo wizerunkowo dla tej ekipy dyletantów, to ogromny kłopot. Gdy Audi wróci do SOP trzeba będzie oszacować uszkodzenia. Zdecydować co z nim dalej – pisze senator. Co dalej? Czy Audi kiedykolwiek opuści policyjny parking?