Już w najbliższy weekend jeden z najbardziej obiecujących polskich zawodników – Tymoteusz Kucharczyk, wystartuje w finałowej rundzie Kartingowych Mistrzostw Europy, która odbędzie się w Le Mans.
Lista zgłoszeń ostatniej odsłony mistrzostw Starego Kontynentu zapowiada rekordową frekwencję, ponieważ udział w zawodach na francuskim torze zapowiedziało 144 zawodników. Będzie wśród nich młodziutki Tymoteusz Kucharczyk, który od kilku lat z powodzeniem ściga się na europejskich torach, m.in. w tradycyjnie silnie obsadzonych mistrzostwach Włoch.
– Aktualnie zajmuję 9. miejsce w klasyfikacji generalnej, choć po pierwszej rundzie mistrzostw Europy, w której zająłem 3. miejsce, liczyliśmy na nieco więcej – mówi zawodnik z Łodygowic. – Nastroje w całym teamie Babyrace są jednak bojowe, zwłaszcza po moim ostatnim występie w 3. rundzie mistrzostw Włoch w Sarno koło Neapolu, gdzie udało mi się wygrać. Miejsce na najwyższym stopniu podium i wysłuchanie Mazurka Dąbrowskiego zawsze motywuje do jeszcze cięższej pracy, więc podczas mistrzostw Europy zamierzam pokazać się z jak najlepszej strony, podobnie zresztą, jak w czasie wrześniowych mistrzostw świata w Finlandii. Jednak konkurencja w mojej klasie OK Junior jest niezwykle silna. W każdej rundzie podczas kwalifikacji 15-20 zawodników dzieli maksymalnie różnica w 0,2 sekundy, a to oznacza, że każdy z czołowej dwudziestki może wygrać zawody! Decydują detale techniczne w ustawieniu sprzętu oraz forma kierowcy.
– Jestem pewien, że za kilka lat będziemy oglądać w Formule 1 co najmniej kilku moich obecnych kolegów z toru. Niektórzy z nich już są objęci programem rozwoju młodych kierowców w swoich krajach i mają zaplanowaną ścieżkę kariery co najmniej do Formuły 2. U nas ciągle takiego programu brakuje i musimy zdać się na swoich sponsorów, o których jest niezwykle ciężko w naszym kraju – tłumaczy Kucharczyk, który przez wielu ekspertów, także zagranicznych, typowany jest na następcę Roberta Kubicy. Jak wiadomo jedyny dotąd Polak w Formule 1 zaczynał swoją karierę właśnie od kartingu.
Poza udziałem w mistrzostwach Europy w Le Mans i wspomnianych wyżej mistrzostwach świata w Finlandii, plany startów Tymka Kucharczyka w tegorocznym sezonie zakładają jeszcze udział w prestiżowych zawodach Super Kart USA w Las Vegas, gdzie w ubiegłym roku Polak triumfował w czasówce i był blisko wygrania całych zawodów.