W Formule 1 niemal już wszystkie karty zostały rozdane, a zespoły bardziej niż o tym sezonie, myślą już o kolejnym. Taka sytuacja ma miejsce zwłaszcza w ekipie Haasa, gdzie Gunther Steiner powiedział wprost, iż najlepszą informacją na tę chwilę jest ta, że do końca sezonu zostały trzy wyścigi.
Ekipa z Kannapolis może czuć się mocno rozczarowana wynikami w tym sezonie. Gorszym zespołem w stawce jest jedynie Williams, ale on odstaje tak daleko, że ciężko go w ogóle porównywać z całą resztą. Kilka przebłysków w całym roku to zdecydowanie za mało, aby zaistnieć w klasyfikacji konstruktorów.
Robert Kubica negocjuje z Alfą Romeo!? Tak donoszą zagraniczne media
Gunther Steiner wraz z całym sztabem ludzi w pierwszych miesiącach sezonu słabą dyspozycję kierowców zrzucał na opony. Z czasem jednak zmieniał zdanie i przekonał się, że model VF-19 ma problem z pakietem aerodynamicznym.
Gunther Steiner: Jeśli chodzi o dłuższą perspektywę, pozytywne jest to, że udało nam się zidentyfikować fundamentalny problem z aerodynamiką. Przy tegorocznej zmianie przepisów poszliśmy w złym kierunku. Nie potrafiliśmy tego jasno dostrzec i znaleźliśmy się w punkcie, w którym rozwój tego modelu stał się niemożliwy. Jesteśmy na szarym końcu. Moglibyśmy się upierać na dalszy rozwój, ale przy tym koncepcie nie miałoby to prawa wypalić. Mechanicznie nasz bolid jest dobry. To solidna konstrukcja. Jeżeli mam jednak wytykać palcem, to wskazuję na aerodynamikę. Nie chcę tego jednak robić w odniesieniu do osób. Obwiniam zespół, a duża część winy spada na mnie. Obwiniam się za to, że nie potrafiłem dostrzec braku postępów przy kolejnych poprawkach.
Lekiem na wszystkie problemy ma być zatrudnienie Roberta Kubicy. Polak posiada ogromne doświadczenie i wiedzę, która ma wpłynąć na to, że w kolejnym sezonie Haas będzie osiągał znacznie lepsze wyniki.
Claire Williams wściekła na Roberta Kubicę: Wolałabym żeby krytykę wyrażał w wewnętrznych rozmowach