WRC Motorsport&Beyond

Król Loix i książę Zawada

Freddy Loix po raz pierwszy w Rajdzie Ypres triumfował w 1996 roku. 19 lat po tym wydarzeniu Belg po raz dziesiąty w karierze stanął na najwyższym stopniu podium w tej imprezie. 

fot. rally-base.com

Podczas ostatniej pętli Fast Freddy nie forsował tempa, ponieważ miał ogromną przewagę nad rywalami. Na kończących zmagania oesach dwukrotnie najszybszy okazał się Stephane Lefebvre. – To był wspaniały weekend. Miałem dobre czasy, ale straciłem szanse na zwycięstwo po przebiciu opony. Może uda się w przyszłym roku – powiedział na mecie Francuz. Świętować mógł Loix. – Zaczęliśmy spokojnie w nowym aucie. Krok po kroku rajdówka się poprawiała i w końcu jesteśmy na podium. Dziesiętny raz w Ypres to coś wyjątkowego – cieszył się Belg, który przy okazji wywalczył dla Skody Fabii R5 pierwsze zwycięstwo w mistrzostwach Europy. Drugie miejsce pomimo kłopotów na przedostatniej wywalczył Bryan Bouffier. – Musimy być zadowoleni – tłumaczył Francuz. Podium uzupełnił Vincent Verschueren, który ostatnie oesy przejechał bez pierwszego biegu.

fot. Florent Gooden / DPPI

O prawdziwym pechu mógł mówić Romain Dumas, który na przedostatnim oesie wycofał się z rywalizacji. Francuz był o krok od triumfu w klasie RGT. Kłopoty rywala wykorzystał Patrick Snijers. Rywalizację w klasie podsumował Francois Delecour: – Ludzie kochają Porsche, bo jest kompletnie inne. Niestety mieliśmy sporo problemów, ale była to ogromna przyjemność ścigać się na tych oesach.

fot. MSZ Racing

W dramatycznych okolicznościach zwycięstwo w ERC Junior stracił Marijan Griebel, który na ostatniej próbie przebił oponę. Kłopoty miał również zajmujący drugie miejsce Diogo Gago, który odpadł z rywalizacji. Oznaczało to, że zwycięstwo powędrowało w ręce Aleksa Zawady!  Zawodnik MSZ Racing pomimo wszystko wygrał w pełni zasłużenie – w ciągu całego weekendu był najszybszy na ośmiu odcinkach specjalnych.  – Jest mi bardzo przykro z powodu Marijana. Tak czy siak miejsce na podium jest wspaniałe, samochód prasował świetnie i zespół jest niesamowity! – powiedział na mecie polski kierowca

.