WRC Motorsport&Beyond

Kobieta jadąca Audi wylądowała w stawie na dachu. Ważny apel policji

O ogromnym szczęściu może mówić kobieta, która wpadła samochodem do stawu. Została uwięziona w pojeździe, który był na dachu. Uratowali ją dwaj mężczyźni, jeden z nich był policjantem.

22 maja przed południem w Ołpinach, policjant jadąc z żoną i dzieckiem do przychodni, zauważył dryfujące na dachu w stawie auto. Zatrzymał swój samochód i pobiegł zobaczyć co się stało. Nad brzegiem zatrzymał się również inny kierowca. Obaj mężczyźni weszli do stawu i przyciągnęli samochód bliżej brzegu.

Fot. Policja

Wewnątrz pojazdu tkwiła przerażona kobieta, która nie potrafiła wydostać się z pułapki. Policjant oswobodził kierującą i wyciągnął z samochodu na brzeg stawu. Przemoczona kobieta trafiła pod opiekę kierowców, którzy w tym czasie też się zatrzymali, by udzielić pomocy. Jak się okazało, kobieta w poważne tarapaty wpadła, jadąc w strugach deszczu swoim Audi. Straciła panowanie nad samochodem i zjechała z drogi wprost do sąsiadującego z nią stawu. Sytuacja stała się dramatyczna, bo pojazd dachował, co uniemożliwiło jej wydostanie się z niego. W tym przypadku pomoc przyszła na czas.

Kraków: Nie opanował BMW na prostej. Pod wpływem alkoholu wjechał w ludzi na przystanku

Intensywne opady deszczu sprawiły, że drogi zrobiły się śliskie i dużo mniej bezpieczne niż zazwyczaj. W takich warunkach znacznie wydłuża się też droga hamowania, co niesie za sobą ryzyko wypadków i potrąceń pieszych. Dlatego policja apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności, zwiększenia odległości od poprzedzającego pojazdu, jak również ograniczenie prędkości.