W internecie pojawiło się nagranie, na którym ważący ponad 2,5 tony Mercedes G AMG pędzi przez centrum miasta z astronomiczną prędkością. Kierowca za nic ma ograniczenie do 60 km/h oraz ulewny deszcz. Muza gra na maxa, a on jedzie „ile fabryka dała”. To musiało się tak skończyć.
Rosja to stan umysłu
Pewien mieszkaniec Rosji dostał od życia lekcje pokory, na którą zasłużył. Dla niego nocna jazda G Klasą bez poszanowania jakichkolwiek przepisów zakończyła się tragicznym wypadkiem. Niestety nie wiemy, kto został poszkodowany i jaki jest stan zdrowia osób, które brały udział w zdarzeniu. Oto nagranie:
Co się stało?
Widzimy jak wyposażony w potężny silnik V8 Mercedes gna przez centrum miasta. W pewnym momencie rozpędzony do 200 km/h przejeżdża przez czerwone światło. Niestety baran za kierownicą za nic ma przepisy i ciśnie dalej „na złamanie karku”. Inni uczestnicy ruchu drogowego wyglądają jakby stali w miejscu. Nagle kierowca odrywa kamerę od licznika i patrzy w bok. Sekundę później widzimy już tylko ciemność, potem wybuch poduszki powietrznej, a na koniec pasażerów, którzy dosłownie latają we wnętrzu rolującego Mercedesa. W sieci pojawiły się też zdjęcia po wypadku.