Już w najbliższy weekend kierowcy Kia Platinum Cup zakończą sezon 2019 na kultowej Monzy. W najbardziej komfortowej sytuacji w generalce znajduje się Nikodem Wierzbicki.
Szanse na mistrzowski tytuł ma jeszcze czterech kierowców, wśród których największym faworytem jest Nikodem Wierzbicki. Do ostatniego metra z pewnością będą walczyć także Dawid Borek, Kamil Serafin i Jakub Szablewski, a w mistrzowski pojedynek wmieszać się mogą również pozostali kierowcy, co zapowiada niesamowite emocje. Wierzbicki obecnie ma 27 punktów przewagi nad Borkiem, 50 nad Serafinem i 68 nad Szablewskim.
Zanim kierowcy rozpoczną walkę o punkty, na czwartek zaplanowano dwa 30-minutowe treningi. Piątek będzie stał pod znakiem kwalifikacji. 20-minutowe Q1 rozpocznie się o 10:48, 15-minutowe Q2 o 14:50, a 10-minutowe Q3 o 17:01. Ostateczna batalia o mistrzowski tytuł odbędzie się podczas sobotnich wyścigów. Pierwszy rozpocznie się o 12:15, a drugi o 17:40. Oficjalną galę zakończenia sezonu zaplanowano na 21:00. Mistrz Polski, poza trofeum, odbierze również czek na kwotę 35 tysięcy złotych.
– Przed nami ostatnia runda tegorocznego sezonu Kia Platinum Cup i podejdę do niej jak do każdej w tym sezonie. W całym roku niezwykle ważny jest każdy punkt, więc już w kwalifikacjach dam z siebie wszystko, by wywalczyć ich jak najwięcej. To postawi mnie w komfortowej sytuacji przed wyścigami, w których będę mógł kontrolować sytuację. Upragniony tytuł jest już o krok. Monza jest specyficznym torem dla kierowców Picanto i sytuacja z pewnością będzie zmieniać się z okrążenia na okrążenie, co gwarantuje ogromne emocje. Nagroda za mistrzostwo Polski będzie idealnym zwieńczeniem tego roku – mówił Wierzbicki.