Sobotni poranek w Rajdzie Rzeszowskim był gorący nie tylko ze względu na temperatury. Łukasz Habaj i Bryan Bouffier prowadzą ostrą walkę o zwycięstwo.
Pierwszy przejazd Lubeni przyniósł sporo emocji. Znakomity rezultat uzyskał Łukasz Habaj, który był szybszy od Bryana Bouffiera o 7,1 sekundy i awansował na fotel lidera. Zawodnik eSKY.pl Rally Team pomimo to narzekał na kłopoty z napędem. Ostro za odrabianie strat zabrał się również wczorajszy pechowiec Grzegorz Grzyb, który uzyskał drugi czas. Sporo sekund stracili Maciek Oleksowicz i Tomek Kasperczyk. Sporo działo się również w ośce. Słabszy rezultat uzyskał Janek Chmielewski, co skutecznie wykorzystali konkurenci. Najlepszy czas uzyskał Jacek Jurecki minimalnie szybszy od Grzegorza Musza.
Bryan Bouffier szybko powrócił na pierwszą pozycję.Na próbie Sołonka odrobił 1,5 sekundy straty do Łukasza Habaja i po pierwszej sobotniej pętli prowadzi z przewagą zaledwie 2,5 sekund. Szybszy od Francuza był jedynie Grzegorz Grzyb, który tym samym zbliżył się do trzeciego Tomka Kuchara na 0,3 sekundy. Wśród samochodów przednionapędowych tym razem nie mylił się lider Janek Chmielewski, który umocnił się na prowadzeniu.