Lamborghini uchodzi za samochód luksusowy. Nie każdego zatem stać na to, żeby móc jeździć tak drogim autem. Zdarzają się przypadki, że na ulicach można zobaczyć jednak niemal identycznie pojazdy, będące podróbkami oryginałów.
Najwięcej tuningowanych samochodów, będących niemal replikami prawdziwych wersji jest w Chinach. I właśnie tam jedna z kobiet przekonała się, że nie warto próbować oszukiwać. Zwłaszcza że sami producenci kładą na to mocny nacisk, aby ścigać takie osoby.
Rzucił kamieniem w jadącego VW. Kamień przebił szybę i trafił w kierowcę
Policja w mieście Nankin zaobserwowała podejrzanie wyglądający pojazd, wzorowany na Lamborghini Gallardo — różnił się tylko reflektorami. Postanowiono wezwać właścicielkę na komendę w celu złożenia wyjaśnień. Okazało się, że przypuszczenia funkcjonariuszy były słuszne.
Właścicielka — w przeliczeniu na polskie złotówki — zamiast 5 mln zł, zapłaciła za swój wóz niecałe 9 tys. zł. Konsekwencje podrabianego auta w Chinach są bardzo duże. Pojazd został skonfiskowany i przekazany władzom w celu kasacji.