Kiedy odcinek drogi zostanie zalany, wiadomo, że nie należy próbować po nim jechać. Pod powierzchnią wody mogą być obecne ukryte różne przeszkody, nie mówiąc już o zalaniu samochodu. Ta zasada powinna obowiązywać zwłaszcza w przypadku tak niskiego, drogiego supersamochodu, jakim jest Ferrari FF.
Tego można było uniknąć…
A red Ferrari drifts along the #A406 ‘river’ leaving driver ‘furious’. pic.twitter.com/TvLLy7GuV6
— London 999 Feed (@999London) July 6, 2020
Pewien kierowca z Wielkiej Brytanii ewidentnie spał na tej lekcji. Próbował przedostać się przez odcinek autostrady, który został zalany z powodu pęknięcia magistrali wodnej.
Samochód to Ferrari FF z silnikiem V12, które warte jest grubo ponad 1 milion złotych. Materiał filmowy z tego incydentu pokazuje skalę zalania autostrady. To również wyjaśnia, dlaczego kierowca został szybko okrzyknięty „idiotą”.
BMW i Mercedes też
Inni kierowcy również mieli problemy z powodu pękniętej magistrali wodnej. Ośmiu innych ludzi utknęło w swoich samochodach w powodzi. Kierowcy BMW Serii 7 i drogich Mercedesów musieli być ratowani przez straż pożarną.
Rzeczniczka straży powiedziała: – Pomagaliśmy w wydobyciu ośmiu osób z ich samochodów. Zostali oni uwięzieni w wodzie o głębokości ponad pół metra.
#Brent
The #A406 – North Circular Road is closed in both directions at the junction with the Brent Cross Interchange (A406/A41) after a burst water main flooded the carriageway.London Fire Brigade are at the scene freeing motorists trapped inside their cars. pic.twitter.com/IheTJZkkm4
— London 999 Feed (@999London) July 6, 2020
Gdy spojrzymy na film z zatopienia Ferrari FF widzimy, jakby samochód unosił się przez pewien czas na wodzie. Nie zdziwilibyśmy się, gdyby elektryka włoskiego egzotyka całkiem się spaliła. Już wkrótce na YouTube na pewno będziemy mogli obejrzeć wideo z naprawy tego samochodu.