To zdecydowanie najciekawszy wypadek, jaki miał miejsce w zeszłym tygodniu. Mamy tu aż dwa BMW w akcji, co czyni go naprawdę… uroczym? Nagranie z dziwnego incydentu pokazuje tylko, jak niestabilne są samochody w nadwoziu SUV. Czy tego wypadku można było uniknąć?
Wyprzedzanie zakończone bokiem
Poniższy film jest najlepszym dowodem na to, że kierowcy SUV-ów coupé mają więcej pieniędzy niż zdrowego rozsądku. To przecież nie pierwszy wypadek z udziałem nowych BMW, który prosi się o jakiś komentarz.
Okazuje się, że prawie wszystko może wytrącić z równowagi samochody tej klasy. Kamyk na środku drogi? Otwarta studzienka? Każdy nieoczekiwany manewr może się tu skończyć popisem kaskaderskim.
Nie podejrzewamy, aby kierowcy BMW mieli wyłączoną kontrolę trakcji – kto normalny jeździ tak po drogach, czy do pracy? Chodzi o to, że nikt raczej nie robi tego codziennie podczas rutynowych dojazdów do pracy. Kierowca czarnego BMW X1 zatrzymał się z resztą ruchu, ale ponieważ otworzył się pas obok, białe X4 bierze się za wyprzedzanie.
Kierowca BMW dał czadu
To wyprzedzanie było jednak tragiczne. Facet przyciął prawą stronę swojego samochodu, który natychmiast zaczął się przewracać. Wygląda to tak, jakby niewłaściwie skorygował układ kierowniczy, więc X4 prawdopodobnie nie przewróciłoby się, gdyby nie chodnik, o który zahaczył lewą częścią samochodu.
Patrząc na karoserię BMW X4, wygląda na to, że uderzył X1 w błotnik, a nie w zderzak. To prawdopodobnie przez to się przewrócił. Naprawa nie powinna być droga i długa, ale zawieszenie z pewnością będzie wymagało nowych amortyzatorów i wahaczy.
Patrząc na chwilę przed wypadkiem, wydawało się, że jest wystarczająco dużo miejsca na wyprzedzanie. Jednak koła większego pojazdu mogą być trudniejsze do umieszczenia na drodze, o czym przekonał się gość w X4. A wystarczyło jechać nieco wolniej swoim nowiutkim BMW.