Już dziś kierowcy w całej Polsce rozpoczną wielkanocne podróże. Paliwo jest jednak najdroższe od wielu, wielu lat, a w porównaniu do zeszłorocznych świąt podrożało o 20-25%! Tankujesz benzynę lub Diesel w podróży? Omijaj te stacje benzynowe szerokim łukiem.
Benzyna i Diesel rekordowo drogie
Ceny paliw przekroczyły psychologiczną barierę 5 zł/litr, a kierowcy szukają sposobu na oszczędności w podróży. Tankując benzynę lub Diesel na tych stacjach benzynowych narażamy się na ogromne koszty. O co dokładnie chodzi?
Przede wszystkim – planowanie. Wyjeżdżając z domu zatankujemy benzynę lub Diesel na „swojej” stacji benzynowej, na której tankujemy codziennie. Za wszelką cenę unikajmy stacji paliw na autostradach – tam ceny mogą być wyższe nawet o kolejne 30%.
Oznacza to ni mniej ni więcej, że na autostradowych stacjach paliw będziemy musieli zapłacić za Pb95, czy ON, prawie 6 złotych! To brzmi jak zwykłe zdzierstwo, ale niestety taka jest rzeczywistość.
Zaplanuj podróż!
W zależności od tego w który region naszego kraju jedziecie, zaplanujcie swoją podroż wcześniej. Zjazd z autostrady, nawet płatnej, nie będzie oznaczał dodatkowych kosztów. Jeśli zjedziecie na jednych bramkach i wrócicie na autostradę na tych samych, zapłacicie za przejazd dokładnie tyle samo.
Dlatego przed wyjazdem polecamy zerknąć na mapę, oszacować spalanie swojego samochodu i dokładne zaplanowanie tankowania benzyny lub paliwa typu Diesel. Przy obecnych cenach na autostradach, pełny bak wyjdzie was około 40-50 zł taniej! Gra chyba jest warta świeczki.
Co ciekawe, największe wzrosty cen odczuwają kierowcy tankujący LPG. Samochody na autogaz jeszcze podczas zeszłorocznej Wielkanocy poruszały się za ponad 40% mniej na litrze! Ci kierowcy mogą jednak przed podróżą zatankować do pełna paliwo, wydłużając tym samym zasięg swojego samochodu do grubo ponad 1000 kilometrów. Wtedy tankowanie nie będzie ich dotyczyć.