WRC Motorsport&Beyond

To wyprzedzanie mogło zakończyć się tragicznie! Nie uwierzysz, dlaczego kierowca Kii uderzył w hamulce [WIDEO]

Na kanale YouTube STOP CHAM pojawiła się nowa kompilacja niebezpiecznych sytuacji na polskich drogach, a wśród nich… to wyprzedzanie. Nie uwierzycie, kto tak naprawdę sprokurował tę niebezpieczną sytuację. 

To wyprzedzanie mogło być tragiczne

Wyobraźcie sobie, że znajdujecie się na miejscu nagrywającego. Wyprzedzanie TIR-a, duża prędkość, a kierowca przed wami nagle uderza w hamulec. Można by pomyśleć, że próbuje wymusić? Albo was „przeszkolić”? Nic bardziej mylnego. 

Oczywiście – prędkość obu kierowców samochodów osobowych na tym filmie była zbyt duża. Gdyby nie to, nie doszłoby do takiej sytuacji. Ale sam fakt, dlaczego kierowca osobówki zaczął nagle hamować, jest lekko mówiąc, niepokojący. 

Okazało się, że po lewej stronie drogi szybkiego ruchu stał… patrol drogówki. Tak – na filmie widzimy, gdy kierowca z wideorejestratorem uniknął wypadku, pojawia się policja. Okazało się, że kierowca osobowej Kii jechał za szybko, za co został ściągnięty na bok na kontrolę. 

W takim miejscu?!

Wydawać by się mogło, że policjanci drogówki muszą wybierać miejsca bezpieczne. Takie, gdzie mogą bez zagrożenia „ściągnąć” kierowcę, który przekroczył prędkość na bok. Przecież to wyprzedzanie mogło skończyć się tragedią – również dla policjantów. 

Na szczęście kierowca z wideorejestratorem w porę wyhamował swój samochód i wyminął zjeżdżającą na bok Kię. Do tragedii nie zabrakło jednak dużo. Oczywiście, wszystko wyglądałoby zupełnie inaczej, gdyby kierowcy jechali z właściwą prędkością. Tyle tylko, że gdyby wszyscy jeździli zgodnie z przepisami, tej policji w ogóle nie musiałoby tam być. 

To nagranie pokazuje tylko, że zawsze musimy być w pełni skoncentrowani, bo nigdy nie wiemy co może wydarzyć się w ułamku sekundy. Niemniej – brawa za refleks dla kierowcy, który uniknął poważnego zdarzenia!