Jak to mówią, „do trzech razy sztuka”… W przypadku tego gościa potrzeba było jednak dużo więcej. Ten kierowca ubiega się o tytuł najgorszego kierowcy świata. Jakim cudem tyle razy podchodził do egzaminu na prawo jazdy i za każdym razem go oblewał? Dramat.
Prawo jazdy nie dla każdego?
DVSA, brytyjska agencja ds. standardów jazdy opublikowała dane dotyczące największej liczby prób zdania egzaminu na prawo jazdy. Raport ten pojawił się na wniosek Select Car Leasing, a jego wyniki są co najmniej zaskakujące.
Najwyższa nagroda trafiła do 42-letniego mężczyzny z Wielkiej Brytanii o nieujawnionej tożsamości. Facet ten potrzebował… UWAGA UWAGA! 157 prób, aby w końcu zrobić to dobrze i zdać egzamin na prawo jazdy. Nie mieści się w głowie.
Po piętach depcze mu 34-letnia kobieta z rekordem 117 prób. Jest ona o tyle lepsza, że nigdy nie dostała swojego prawo jazdy. Pani najwyraźniej po kilku latach się poddała, albo zabrakło jej gotówki. Na niechlubnym 3. miejscu znalazł się kierowca z Walii, który próbował 94 razy i również nie zdał. Może jeszcze prześcignie gościa z pierwszego miejsca?
Ogromne koszty
Tak wiele egzaminów wiąże się z kosztami i nie chodzi nam tylko o czas. Wielokrotne niepowodzenia w teście na prawo jazdy pociągnęły tych ludzi po portfelu. Kierowca znajdujący się na najwyższym stopniu podium został już okrzyknięty najgorszym kierowcą świata. Na swoje egzaminy wydał 18 500 zł!
Przynajmniej za te pieniądze dostał jakiś zwrot, w postaci dokumentu prawa jazdy. Tego nie mogą powiedzieć pozostali finaliści tego dziwnego konkursu.
Mark Tongue, dyrektor firmy Select Car Leasing powiedział, że tam gdzie inni widzą porażkę, wielu może odnaleźć motywację. Ta historia może zainspirować wielu do dalszej pracy nad udoskonalaniem swoich umiejętności. Pytanie jednak brzmi, czy ci ludzie kiedykolwiek powinni zostać wypuszczeni samodzielnie na drogi…
KIEROWCO! ZASKOCZYŁA CIĘ ZIMA? JESZCZE NIE JEST ZA PÓŹNO!!!
– To prawda, co mówią. Jeśli na początku ci się nie udaje, spróbuj, spróbuj ponownie. Zdanie egzaminu na prawo jazdy może być jednym z najtrudniejszych wyzwań życiowych i niektórym z nas może zająć to o wiele więcej prób, niż innym. Bez względu na to, czy zdasz za pierwszym, czy za 157 razem, nie ma wstydu przy podnoszeniu się i ponownym podejściu. Każdy, kto potrafi się podnieść, zasługuje na wielkie uznanie.