Kierowcy mogą teraz przejechać kilometr za zaledwie 5 groszy – to pierwsza taka sytuacja od ponad 50 lat! Wszystko za sprawą pojazdów elektrycznych, które przenoszą kierowców w przeszłość. Wyobraźcie sobie tylko – to mniej więcej takie koszty, gdyby wasz diesel lub benzyniak palił 1l /100 km.
Ile pali wasz Diesel?
Jedna trzecia kierowców nie zdaje sobie sprawy, że naładowanie samochodu elektrycznego do pełna jest dużo tańsze niż benzyna lub Diesel. W Wielkiej Brytanii, gdzie elektromobilność jest już bardzo rozwinięta, za 1 kWh trzeba zapłacić 23 grosze. To z kolei odpowiada przejechaniu 100 kilometrów za 5 złotych.
Oznacza to, że po raz pierwszy od 1972 roku kierowcy mogą podróżować za około 5 groszy na kilometr. Mimo ogromnych oszczędności, kierowcy jednak wciąż nie są świadomi, z jakimi korzyściami wiąże się posiadanie samochodu elektrycznego.
Przeciętny brytyjski kierowca szacuje, że przejechanie 1 kilometra elektrykiem kosztowałoby 1,50 zł. 1/3 nie zdaje sobie sprawy, że naładowanie auta jest tańsze, niż napełnienie samochodu benzyną lub paliwem typu Diesel.
1 kilometr za 5 groszy? To możliwe
W badaniu wzięło udział 2000 kierowców w Wielkiej Brytanii. Ich zdaniem naładowanie pojazdu elektrycznego kosztuje średnio 140 zł – czyli o 100 zł więcej, niż naprawdę.
Kierowcy wydają rocznie na paliwo średnio 5000 zł, więc napęd elektryczny może wiązać się z oszczędnościami na poziomie 4000 zł lub więcej. W ciągu całego życia, kiedy jeździmy samochodem, oszczędności mogą być gigantyczne.
Co ciekawe, mimo braku wiedzy na temat oszczędności, samochody elektryczne sprzedają się na wyspach lepiej niż kiedykolwiek wcześniej. Wynika to z faktu, że oferują one korzyści dla środowiska. Ponad połowa ankietowanych rozważa przejście z silnika typu Diesel na elektryka, ponieważ uważają, że pojazd jest bardziej ekologiczny.