Przywitajcie się z najbardziej szalonym BMW Serii 2 na świecie. Samochód poruszający się po drogach Południowej Afryki co prawda wygląda jak BMW M2, ale swoje życie zaczynał jako 220d. Z oryginału nie pozostało wiele, a teraz pod maską znajduje się ogromny Diesel z trzeba turbosprężarkami.
BMW M2 i Diesel?
Właściciel wyposażył swoje BMW w zewnętrzny body kit M2 Competition, po czym wrzucił pod maskę 3-litrowy, rzędowy silnik typu Diesel z „M50d”. Silnik ten zadebiutował w samochodach bawarskiej marki około 10 lat temu.
Standardowo Diesel wytwarzał 375 KM i dysponował momentem 740 Nm. Właściciel tego BMW Serii 2 podszedł jednak do sprawy kompleksowo i podczas instalacji zestawu dorzucił m. in. wtrysk metanolu i nitro. Silnik generuje obecnie 583 KM i dysponuje momentem obrotowym 1070 Nm.
W filmie ze strony cars.co.za dowiadujemy się, że samochód ma również wiele innych części z różnych modeli BMW. Na przykład przednie zaciski hamulcowe pochodzą z BMW M5, tylne z M4, a wał napędowy oraz mechanizm różnicowy z 330d. Samochód ma zainstalowany również wydech Akrapovica.
Właściciel twierdzi, że jeździ tym samochodem na codzień. Pomocne w tym są różne ustawienia, które pasują do jazdy górskiej, jazdy na torze i wyścigów na 1/4 mili. Wydaje się, że wszystko działa bardzo dobrze, choć silnik podobno ma tendencje do przegrzewania się. W tym mają pomóc trzy chłodnice.