WRC Motorsport&Beyond

Ta panienka finalnie zdała egzamin na prawo jazdy po 12 latach prób. W końcu dowiedziała się, co robiła źle

panienka-prawo-jazdy-12-lat

Nie ważne ile razy, upadasz. Ważne, ile razy się podnosisz! Ta konkretna panienka upadała 17 razy w ciągu 12 długich lat, aby w końcu, po raz 18, podnieść się, dumnie trzymając w swoich rękach upragnione prawo jazdy. 

Przyjęło się uważać, że kobiety są gorszymi kierowcami od mężczyzn. Ta 31-letnia panienka najwyraźniej wzięła sobie to twierdzenie do serca. Wielokrotnie i konsekwentnie nie była ona w stanie zdać egzaminu na prawo jazdy. I to bynajmniej nie z powodu braku starań: w ciągu 12 lat przystąpiła do testu… 17 razy. 

Jej historia jest całkiem intrygująca. Wiele osób, nie tylko kobiety, bardzo denerwuje się podczas egzaminów. Zrozumiałe byłoby więc tłumaczenie, że w dniu egzaminu, popełniała błędy z nerwów. 

Ta kobieta obwinia jednak wszystkich swoich byłych instruktorów nauki jazdy za to, że jej umiejętności wciąż wynosiły 1 w skali na 10. 31-latka przejeździła łącznie na „elce” 100 godzin, zanim zatrudniła faceta, który ostatecznie pomógł jej zdać egzamin. Dodała, że straciła na tym mnóstwo pieniędzy. Możemy sobie wyobrazić. 

Do pierwszego egzaminu podeszła w 2008 roku, a potem przez 12 lat robiła to dalej i wciąż nie potrafiła go zdać. Była zdesperowana i przygnębiona, a nawet zaczęła zapisywać się na egzaminy w innych miastach, z większymi wskaźnikami zdawalności. To jednak nie pomagało. 

Najważniejsze było to, że jest okropnym kierowcą, jak sama twierdzi. Nie wiedziała, co robić na rondach i jak zachowywać się w ruchu ulicznym. Kiedy tylko wsiadała za kierownicę samochodu, traciła resztki pewności siebie, które jej pozostały.

W tym tygodniu kobieta otrzymała jednak swoje prawo jazdy i może teraz wyjechać samodzielnie na drogi. Mamy nadzieję, że kobieta faktycznie zrozumiała swoje błędy. Nie jest tajemnicą, że niektórzy ludzie po prostu nie są stworzeni do prowadzenia samochodu, to nic wielkiego. Jeśli jednak kobieta dalej czuje się za kółkiem nieswojo, mieszkańcy brytyjskiego Watford muszą mieć się na baczności.