Wydawało się wam, że szeryfowanie ogranicza się tylko do miejsc, w których zwęża się pas? Że można użyć magicznej karty szeryfa tylko przy jeździe na suwak? Nic bardziej mylnego. Ten kierowca Audi udowadnia, że zjawisko szeryfa nie zostało jeszcze przez nas w całości odkryte. Ten gość zablokował wyprzedzanie TIR-a wielokrotnie, tamując ruch na drodze krajowej/wojewódzkiej.
TIR vs Audi – starcie numer 1592
Zacznijmy jednak od początku. Na nagraniu udostępnionym na kanale STOP CHAM widzimy kierowcę TIR-a, który przymierza się do wykonania manewru. Wyprzedzanie jadącego przed nim Audi powinno być dziecinnie proste, bowiem kierowca jechał powoli, a z naprzeciwka nie było widać żadnych samochodów. Kierowca TIR-a nadepnął więc na gaz i prawidłowo rozpoczął manewr. Wtedy facet w Audi postanowił również przyspieszyć, uniemożliwiając mu wyprzedzanie.
Wydawać by się mogło, że dostał ważny telefon, że gdzieś zaczął się spieszyć. Ale gdzie tam! Gość przy każdej próbie wyprzedzenia ponownie wykonuje swój manewr, skutecznie uniemożliwiając kierowcy ciężarówki jazdę.
Owszem – nie wiemy, co działo się wcześniej, jeszcze zanim rozpoczęło się nagranie. Ale nawet wychodząc z założenia, że nic nie dzieje się bez przyczyny, co trzeba mieć w głowie, żeby zaprzątać sobie nią takimi głupotami? Kierowca Audi albo ma duże kompleksy, albo bardzo nudne życie. Na dodatek, takie zachowanie jest po prostu niezgodne z przepisami. Jeśli pojazd za nami rozpoczął już manewr wyprzedzania, mamy obowiązek utrzymać stałą prędkość, z którą się poruszaliśmy.
Przypominamy – za takie zachowanie grozi mandat!
Zwiększanie prędkości przez kierującego pojazdem wyprzedzanym wiąże się z mandatem w wysokości 350 zł (art.24 ust.6 Kodeksu Drogowego).