Odpowiednie zadbanie o samochód z silnikiem typu Diesel może być trudne, ale może też być dziecinnie proste. W zimie panuje szereg zasad, co robić, a czego nie robić z silnikami wysokoprężnymi. Jeden z mniej znanych trików dotyczy… parkowania. Tak, tak! Ten banalny manewr pozwoli ci zaoszczędzić w mroźne poranki sporo nerwów.
Diesel już nigdy nie zawiedzie?
Każdy z kierowców, który miał do czynienia z silnikiem typu Diesel wie, jak stresujące potrafi być poranne odpalanie jednostki napędowej. Zakręci? Nie zakręci? Zdążę odwieźć dziecko do przedszkola, a może czeka nas karkołomna wyprawa autobusem?
Dlatego też warto stosować najróżniejsze triki, a czasami te najprostsze mogą okazać się najbardziej skuteczne.
Noc to oczywiście najbardziej chłodny okres doby, a zimny wiatr wieje w każdy zakamarek silnika typu Diesel. Jeśli nie założysz szalika, w ten sam sposób poczujesz go na swojej szyi. Skoro dla ciebie to nic miłego, tak samo sytuacja wygląda z jednostką napędową.
Dla akumulatora
Im chłodniejszy jest nasz Diesel o poranku, tym trudniej będzie go uruchomić. Im więcej razy będziemy próbować rozruchu, tym gorzej dla naszego akumulatora. Dlatego też warto zwiększyć swoje szanse z pomocą przemyślanego parkowania.
Parkingi pod osiedlowymi blokami pełne są najróżniejszych zakamarków. W zimowe chłodne wieczory warto czasami postawić samochód nieco dalej od domu, ale bardziej strategicznie. Jeśli tylko uda się nam ochronić nasz samochód przed wiatrem, może się to okazać niewielkim, ale skutecznym sposobem na utrzymanie odpowiedniej temperatury silnika.
KIEROWCO! TO NAJLEPSZY MOMENT NA ZAKUP OPON! SPRAWDŹ PROMOCJE
Jeśli macie garaż to sprawa jest tutaj dużo prostsza, ale wy przecież nie musicie martwić się o poranne odpalanie Diesla? Jeśli jednak jest inaczej, zajrzyjcie tutaj po więcej porad jak zadbać o to, aby nasz samochód nie zawiódł nawet przy największych mrozach.