Komiczne nagranie pojawiło się w mediach społecznościowych, pokazując rozmowę między przechodniem, a kierowcą, który właśnie się rozbił. Jego Peugeot w bliżej nieokreślonych okolicznościach wylądował… w rowie. A przecież wystarczyło posłuchać pieszego!
Peugeot i tajemnicze parkowanie
Ten klip po raz pierwszy został opublikowany na portalu YouTube na początku 2019 roku, jednak znów obiega media społecznościowe. Niebieski Peugeot w rowie na poboczu drogi – od tego wszystko się zaczyna. Najwyraźniej kierowca hatchbacka stracił panowanie nad samochodem i wypadł z drogi.
Chcąc dowiedzieć się więcej, a może po prostu sprawdzić, czy wszystko jest okej, inny kierowca zatrzymuje się koło mężczyzny. Powiedział: – Panie, nie możesz pan tutaj parkować!
Mężczyzna za kierownicą Peugeota zachowuje zadziwiający wręcz spokój, podczas gdy drugi kierowca zaczepia go i oskarża o prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu.
Rozbity Peugeot pozostaje w rowie, a kierowca prosi znajdujących się obok ludzi o podanie im nazwy drogi. Wszystko to dzieje się już w trakcie rozmowy z policją. Nagrywający odpowiada: – Tak, tak, to betonowa droga z wąskim gardłem”.
Karuzela śmiechu jedzie dalej
Kierowca Peugeota nie załapał jednak żartu i wciąż prosił o nazwę drogi. Wtedy drugi mężczyzna odpowiedział mu: – Tak, nazywa się „Wjedź tym prosto do rowu”. To nazwa tej ulicy. Nagranie trwa jeszcze przez kolejne 30 sekund, a nagrywający pyta kierowcę Peugeota czy był pod wpływem alkoholu lub narkotyków.
Mamy tu przykład typowego brytyjskiego przekomarzania się. Ach ten wyspiarski humor… Jesteśmy przekonani, że gdyby nagrywający zareagował tak chociażby w Polsce, są szanse, że sytuacja mocno by się zaostrzyła.