Do mrożącego krew w żyłach zdarzenia doszło 17 lipca w Szczecinku. Nagranie z wideorejestratora opublikowane na portalu YouTube pokazuje, jak blisko tragedii było na tym skrzyżowaniu. Wyprzedzanie na pasach, rowerzysta, a nagrywający też się nie popisał…
O włos od tragedii
Na całe szczęście nikomu nic się nie stało – jednak bliżej tragedii już chyba nie mogło być. Na nagraniu z wideorejestratora obserwujemy, jak kierowca powoli dojeżdża do skrzyżowania. Przepuszcza czarne Renault, po czym rozpoczyna jazdę. To w głównej mierze właśnie on spowodował wyprzedzanie na pasach.
Szybko okazało się, że kierowca nagrywający całe zdarzenie po prostu wymusił pierwszeństwo, wjeżdżając tuż przed Peugeota. Wydaje się, że kierowca miał do wyboru tylko dwie opcje – albo uderzyć w nagrywającego, albo… wyprzedzanie.
Wybrał tę drugą, choć szkoda że do wszystkiego doszło na przejściu dla pieszych. Gdyby tylko kierowca Peugeota jechał z przepisową prędkością, z całą pewnością wyhamowałby przed nagrywającym.
Wyprzedzanie na pasach
Najgorsze w tym wszystkim jest jednak to, że na pasach pojawił się również pan na rowerze. On też nie popisał się znajomością przepisów. Jak wiemy, z rowerem na pasach musimy go przeprowadzić, a nie na nim jechać! Inna sprawa, że pan chyba nie rozejrzał się zbyt dokładnie, bo gdyby to zrobił, zobaczyłby zbliżające się niebezpieczeństwo.
Z nagrania nie wynika, czy doszło do kontaktu między rowerzystą a Peugeotem. Wydaje się, że mogło, choć nie mamy pewności. Ale nawet jeśli nie, to to wyprzedzanie tak czy siak mrozi krew w żyłach.
Pamiętajmy, aby na drodze zawsze zachować czujność i zasadę ograniczonego zaufania. Tutaj mogło dojść do ogromnej tragedii, tym bardziej że kierowca Peugeota jechał z naprawdę dużą prędkością. Na szczęście nikomu jednak nic się nie stało.