WRC Motorsport&Beyond

Nowe BMW wypadło w crash testach niemal śpiewająco. Od perfekcji dzieli je tylko ten jeden parametr [WIDEO]

2020-bmw-2-series-gran-coupe-crash-test-iihs

Najnowsze BMW Serii 2 Gran Coupe uzyskało najwyższe oceny w crash testach, jednak nie mogło zostać zakwalifikowane do nagrody Top Safety Pick. Wszystko za sprawą tego jednego parametru.

Bezpiecznie, ale bez nagród

Samochód może i nie zaliczył testu łosia w najlepszej wersji M235i. Ale mimo to BMW Serii 2 Gran Coupe to cholernie bezpieczne auto. Uzyskało najwyższe noty od Instytutu Ubezpieczeń Drogowych (IIHS) za odporność na zderzenia i przednie systemy zapobiegające. 

Subkompaktowy model premium, którego głównym konkurentem jest Mercedes-Benz CLA, uzyskał dobre oceny we wszystkich sześciu próbach. Mówimy tu o zderzeniach przednich, bocznych, wytrzymałości dachu, czy ograniczeniu ruchomości głowy. 

Został oceniony jako „świetny” w kategorii dostępnych aktywnych asystentów jazdy i aktywnego asystenta kierowcy z funkcją Stop%Go. Samochód samodzielnie uniknął zderzeń przy prędkościach 20 i 40 km/h. W teście pojazd-pieszy bez zarzutu omijał manekiny, lub znacznie zwolnił, zmniejszając siłę uderzenia.

Oślepiające i marginalne

Aby zakwalifikować się do nagrody Top Safety Pick, samochody muszę mieć jednak co najmniej jeden „dobry” lub „akceptowalny” wskaźnik dotyczący reflektorów. Standardowe światła LED w BMW uzyskały jednak ocenę „marginalną”. Zapewniają niewystarczające oświetlenie i emitują nadmierny błysk. W rezultacie BMW nie udało się zdobyć jednej z dwóch wysokich ocen. 

Jeśli zaś chodzi o test łosia… Pierwsze w historii BMW M235i xDrive Gran Coupe, jak na samochód reklamowany jako sportowy, w teście łosia wypadło naprawdę blado. Samochód został oceniony przez YouTuberów z Hiszpanii, którzy zestawili go także z jego konkurencją. 

BMW M235i Gran Coupe koncertowo oblało test łosia. Lepsze było nawet Suzuki Jimny