WRC Motorsport&Beyond

Napalony dzieciak podrywał w barze koleżankę. Ze „swoim” Lambo wpadł na genialny pomysł, za który zapłacili oboje

mlodzieniaszek-lambo

Wypadki będące konsekwencją nieudanych prób podrywu są właściwie na porządku dziennym. Tym razem ten 22-letni napalony dżentelmen chciał zaimponować dopiero co poznanej w barze młodszej od niego kobiecie. Do tego celu użył wypożyczonego Lamborghini. Co mogło pójść nie tak?

Jak poinformowało Daily Mail całe zajście miało miejsce w chińskim Jinhua City. Ofiara to jasnozielone Lamborghini Gallardo. Za jego kierownicą znajdował się 22-letni dżentelmen. Ścigał kobietę, którą spotkał w barze, jednak ta odrzuciła jego zaloty. 

Poza urażoną dumą kierowca wyszedł bez szwanku

Samochód wymknął mu się spod kontroli, a młodzieniaszek wjechał prosto w drzewo. Wszystko to miało miejsce podczas popisów przed dziewczyną. Co zrobiła młodsza kobieta? Wyciągnęła telefon, nagrała film i zrobiła parę zdjęć, a potem kpiła z jego porażki. 

Nie zmienia to jednak faktu, że tak naprawdę ukręciła bicz sama na siebie. Policja wykorzystała jej nagranie jako dowód do aresztowania jej za jazdę bez prawa jazdy. Z kolei głupek za kierownicą Lambo został zatrzymany za jazdę po pijaku. Będzie więc musiał zapłacić za pełne uszkodzenia samochodu.

Ponieważ był pijany, ubezpieczenie nie obejmie naprawy. W rezultacie jego błąd kosztował go około 60 tysięcy złotych. 

Morał tej historii jest prosty. Jeśli kobieta odrzuca cię w barze, oznacza to, że nie chce abyś gonił ją w samochodzie. A jeśli będziesz miał wypadek, po prostu nagra film i będzie się z ciebie śmiać. 

Ponadto, bez względu na to, jaki macie samochód, nigdy nie prowadźcie po pijaku!