8 maja informowaliśmy o „wyczynie” dwukrotnego mistrza Polski w motocrossie, Artura Puzio. Zawodnik wjechał motocyklem na świeżo zasiane pole i postanowił je zniszczyć. Swoim wyczynem pochwalił się w Internecie. Okazuje się, że cała akcja była ustawiona, a napisały o niej niemal wszystkie media w naszym kraju. Puzio nabrał całą Polskę!
Zawodnik w swoich filmikach szydził z rolników, zastanawiając się, dlaczego mają z nim problem. Niszczenie czyjejś pracy w trudnym okresie naznaczonym kryzysem i koronawirusem, a przede wszystkim suszą, nie wydaje się być najlepszym pomysłem. Nikt o zdrowych zmysłach nawet by na to nie wpadł.
Okazuje się jednak, że cała akcja była ustawiona.
Artur Puzio opublikował film, z którego wynika jasno, że akcja była ustawiona. Wziął w niej udział również dziennikarz Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Film z rzekomej bijatyki z rolnikiem także był inscenizacją, na co wskazuje m. in. zbicie piątki z zaprzyjaźnionym Mirkiem.
Puzio rzecz jasna spotkał się z ogromną falą hejtu, ale także ogromnymi liczbami odsłon na swoim kanale. Opublikowane sprostowanie 11 maja obejrzało już 15 tysięcy osób, natomiast ustawiony filmik obejrzało aż 392 tysiące osób!
Czy to najlepszy sposób na autopromocję? Cóż… Nie wydaje nam się, choć w myśl zasady nie ważne co mówią, ważne aby mówili, zawodnik osiągnął sukces.