Zbyt długa i powolna jazda lewym pasem potrafi wyprowadzić z równowagi nawet najbardziej cierpliwych kierowców. To przede wszystkim niezgodne z przepisami, ale… Szeryf w Mercedesie w tej sytuacji zachował się jeszcze gorzej. Wyszła słoma z butów…
Szeryf nie wytrzymał ciśnienia
Wyprzedzanie lewym pasem. No właśnie, do tego służy lewy pas, o czym zapomniał chyba ten kierowca z wideorejestratorem. Jechał z prędkością około 135 km/h, jednak miał kilka okazji, aby zjechać na prawy pas i przepuścić szybciej jadące samochody z tyłu. Szeryf w Mercedesie nie był zachwycony.
W opisie filmu na portalu YouTube czytamy: – Chciałbym podzielić się z wami prawdziwą perełką. Przydarzyło mi się to dziś na drodze M3. Nie zatrzymałem go, prawdopodobnie jechałem za wolno jego zdaniem. Oprócz karnego hamowania, wyrzucił ze swojego samochodu 1,5-litrową butelkę w moim kierunku. Potem wyprzedził samochód przed nim z prawej strony.
Niezależnie od tego, jak bardzo wieśniacko zachował się szeryf w Mercedesie, pamiętajmy, aby trzymać się prawej strony!
Przypominamy przepisy
Przypominamy, że lewy pas służy tylko do wyprzedzania. Jeśli zakończymy swój manewr, wracamy na prawy pas – to, że ktoś jedzie szybciej niż dozwolona przepisami prędkość, nie oznacza, że mamy go blokować.
Ponadto, od czerwca tego roku w Polsce wejdą w życie przepisy regulujące tzw. jazdę na zderzaku. Kierowcy będą musieli więc utrzymywać dystans do poprzedzającego samochodu będący dwukrotnością aktualnej prędkości. Jeśli będziemy podróżować więc 100 km/h, należy utrzymywać dystans 200 metrów.