Ford powiedział właścicielowi nowiutkiego, pachnącego nowością Mustanga Mach-E, że nie jest w stanie usunąć usterki. Co zrozumiałe, właściciel tak się wściekł, że postanowił nagrać film o swoich problemach. Kompromitujące wideo pojawiło się na portalu YouTube.
Ford i jego ASO kompletnie nie dali rady
Większość z was zapewne wie, że Ford Mustang Mach-E to samochód w pełni elektryczny. Ten konkretny egzemplarz ma jednak sporo problemów. Po pierwsze, funkcja otwierania samochodu z telefonu kompletnie nie działa. Ponadto, Apple CarPlay wymaga aktualizacji i również nie działa prawidłowo. Co więcej, porty USB otwierają i zamykają się zupełnie losowo i bez żadnego powodu.
Właściciele wydają się naprawdę lubić swojego Mustanga Mach-E. W filmie nie szczędzą pochwał na jego temat. Ich Ford świetnie jeździ i bardzo dobrze wygląda. Podoba im się wiele funkcji, ale tych, które działają.
Ponadto, dodają, że rozumieją iż jest to elektryczny Ford pierwszej generacji i nie dziwią ich „problemy wieku dziecięcego”. Mają jednak kilka zastrzeżeń co do obsługi salonu i szczerze mówiąc, wcale się nie dziwimy.
Umówione spotkanie? A gdzie tam!
Dział serwisowy wprowadza właścicieli w błąd. Najpierw umawiają wizytę online, po czym otrzymują dwa powiadomienia o umówionej wizycie. Gdy zjawiają się na miejscu, dowiadują się od serwisu, że… nie umówili spotkania. Następnie okazuje się, że to i tak nie ma większego znaczenia, bo dealer i tak nie jest w stanie rozwiązać problemów.
Pozostałe dwie wizyty zakończyły się pozostawieniem SUV-a w salonie. Dzięki temu dział serwisowy mógł zagłębić się w trapiące go problemy. Ale Ford zamiast poprawić sytuację, tylko ją pogorszył – samochód podczas próby rozwiązania problemów przestał „odpalać”. Jakie rozwiązanie znalazł serwis? Powiedział właścicielom, że nie rozwiąże problemów. Miło.
Co dalej?
Kolejnym krokiem był kontakt z Fordem, aby dowiedzieć się, jak rozwiązać ten kłopot. Samochód pojawił się w serwisie w sobotę, więc – co logiczne – dealer mógł zadzwonić do Forda dopiero w następny… wtorek.
Właściciele musieli po raz kolejny zostawić samochód w serwisie. Współczujemy tego typu doświadczeń, bowiem para właścicieli wydaje się być naprawdę rozsądnymi, inteligentnymi ludźmi. Nie są ani niegrzeczni, ani nie proszą o rzeczy z kosmosu. Chcieliby tylko, aby Ford naprawił im samochód…
https://testsite.wrc.net.pl/is-wstyd-i-hanba-polskie-aso-forda-upokorzylo-swojego-klienta-czuje-sie-opuszczony-skopany-i-zlekcewazony